Lotos traci po informacji o wsparciu Grupy Azoty

Strony podpisały list intencyjny w zakresie ewentualnego zainwestowania 500 mln zł w realizację projektu Polimery Police.

Publikacja: 29.04.2019 12:06

Lotos traci po informacji o wsparciu Grupy Azoty

Foto: materiały prasowe

„To informacja pozytywna dla Grupy Azoty, neutralna/lekko negatywna dla Lotosu w krótkim terminie" – tak w porannym biuletynie ocenił Michał Kozak, analityk Trigon DM. W jego opinii potencjalne dołączenie Lotosu do inwestycji może być sposobem na pośrednią inwestycję PKN Orlen (po fuzji) w projekt petrochemiczny, w który spółka nie mogłaby zainwestować bezpośrednio (przez umowę z LyondellBasell).

W poniedziałek przed południem kurs Lotosu spada o prawie 3 proc., a Grupa Azoty zyskuje 1,3 proc.

Prowadzone na podstawie listu intencyjnego rozmowy mają dotyczyć objęcia przez Lotos nowych akcji w kapitale zakładowym PDH (spółka celowa Grupy Azoty i Grupy Azoty Police realizująca Projekt Polimery Police) i wniesienia wkładu pieniężnego na kapitał zakładowy PDH do 500 mln zł. Strony przystępują teraz do rozmów dotyczących ustalenia szczegółów. Rozmowy mają trwać nie dłużej niż do 31 października 2019 r.

– Liczymy na ich pomyślne zakończenie. Zainteresowanie naszego potencjalnego partnera i możliwe zaangażowanie finansowe to sygnały wskazujące na potencjał biznesowy projektu w Policach. Jesteśmy pewni, iż będzie on korzystny inwestycyjnie zarówno dla spółek z Grupy Azoty, jak i partnerów zewnętrznych – mówi, cytowany w komunikacie Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty Police oraz Grupy Azoty.

Z kolei Mateusz Bonca, prezes Lotosu podkreśla, że grupa w swojej strategii na lata 2017-22 jako jeden z kierunków wskazuje inwestycje w rozwój sektora petrochemicznego. - Widzimy potencjał rynku i analizujemy nasze możliwości dalszego wydłużania łańcucha wartości ku produktom wysokomarżowym – twierdzi. Ocenia, że projekt Polimery Police jest dla Lotosu interesujący. - Postrzegamy go jako potencjalną szansę na dalszą dywersyfikację naszej działalności – przekonuje.

PDH zakłada, że udział segmentu tworzyw sztucznych wzrośnie w ciągu kilku lat do około jednej trzeciej skonsolidowanych przychodów całej grupy kapitałowej Grupy Azoty, wobec około 15 proc. w 2017 r. oraz pozwoli to na ograniczenie sezonowych wahań popytu na jej produkty.

Tymczasem w biuletynie Trigon DM możemy przeczytać, że o ile rynek może negatywnie oceniać zaangażowanie Azotów w projekt (zwłaszcza w krótszym terminie, przez ryzyka operacyjne, konsolidację projektu i wpływie na mnożniki, inwestycję odbiegającą od podstawowej działalności nawozowej, bez zaplecza surowcowego), to inwestycja Lotosu może mieć sens.

„NPV całego projektu oceniamy pozytywnie, wrażliwość spreadów Polipropylen-Propan na wahania cykliczne również. Pytanie jak zmieni się atrakcyjność za kilka lat, przy rosnących inwestycjach sektora w obszar petrochemii. Zastanawia jednak fakt, dlaczego Lotos wcześniej nie zainteresował się projektem, na większą skalę. Lotos może pomóc Azotom w korzystnej kontraktacji zakupu propanu. Uczestnictwo Lotosu w projekcie podniosłoby również wiarygodność inwestycji z punktu widzenia akcjonariuszy Azotów" - zwraca uwagę analityk. Pisze też jednak, że z drugiej strony, rynek może spekulować o „konieczności" inwestycji przez Lotos, „motywowanego" 53,2 proc. udziałów Skarbu Państwa w akcjonariacie. Dzisiejsza reakcja kursu Lotosu przemawia w dużej mierze za taką właśnie interpretacją tej informacji przez rynek.

Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę