W trakcie dzisiejszych notowań ciągłych mocno rosną kursy akcji krajowych rafinerii. Tymczasem jeszcze na otwarciu sesji ceny walorów Grupy Lotos i PKN Orlen znajdowały się na poziomach zbliżonych do wtorkowych kursów zamknięcia. Szybko zaczęły jednak zyskiwać na wartości. Przed południem cena papierów Lotosu sięgała nawet 87,16 zł, co oznaczało wzrost o ponad 5,4 proc. Z kolei akcjami PKN Orlen handlowano nawet po 95,9 zł, czyli cenach o 5,9 proc. wyższych niż wczoraj.
- Do wzrostu notowań Lotosu i Orlenu przyczyniły się informacje o poprawie marż rafineryjnych, w tym zwłaszcza osiąganych na benzynach. Ponadto PERN poinformował, że dostawy rosyjskiej ropy rurociągiem „Przyjaźń" odbywają się już trzema nitkami - mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.
Wczoraj PKN Orlen podał, że w czerwcu zanotował 6,5 USD marży rafineryjnej. To drugi co do wielkości miesięczny wynik osiągnięty na przerobie ropy i niewiele mniejszy niż rok temu. W tym roku największą wartość i dodatkowo wyższą niż w czerwcu 2018 r. osiągnęła za to marża petrochemiczna. Lotos jeszcze nie opublikował wysokości marży rafineryjnej w czerwcu. Z prezentowanych przez spółkę danych dziennych wynika jednak, że wczoraj sięgała ona 7,88 USD.
Wczoraj informacje o realizacji od początku lipca dostaw rosyjskiej ropy trzema nitkami rurociągu „Przyjaźń" podał PERN. Jednocześnie zaznaczono, że zgodnie z danymi przekazanymi przez firmę Transnieft, tłoczenie surowca w pierwszej połowie lipca będzie odbywać się ze zmniejszoną wydajnością. Już w drugiej połowie lipca można jednak spodziewać się zwiększonej wydajności. To ważna informacja dla polskich rafinerii, gdyż te specjalizują się w przerobie rosyjskiej ropy i na niej realizują istotne zyski.