Stopa bezrobocia w Polsce. Rynek pracy bliski normalności

Stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała w lipcu do najniższego od kwietnia 2020 r poziomu 5,8 proc. Jest już tylko o 0,6 pkt proc. wyższa niż w tym samym miesiącu 2019 r., gdy o pandemii nikt jeszcze nie słyszał.

Aktualizacja: 24.08.2021 12:10 Publikacja: 24.08.2021 11:52

Stopa bezrobocia w Polsce. Rynek pracy bliski normalności

Foto: Adobestock

Jak podał we wtorek GUS, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w lipcu 5,8 proc., po 5,9 proc. w czerwcu. To zmiana zgodna z sezonowym wzorcem: latem bezrobocie maleje dzięki pracom sezonowym, m.in. w turystyce i rolnictwie. Dane okazały się więc zgodne z przeciętnymi oczekiwaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet".

Ekonomiści zwracają jednak uwagę, że w tym roku taką lipcową zniżkę stopy bezrobocia należy uznać za dobry wynik. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła niespełna 975 tys. i w porównaniu do czerwca zmalała o 18,5 tys. To spadek wyraźnie mniejszy niż w tym samym okresie kilku lat przed pandemią. Większą lipcową zniżkę liczby zarejestrowanych bezrobotnych GUS odnotował po raz ostatni w 2016 r.

Tymczasem w ostatnich miesiącach na rynek pracy negatywnie wpływać mogło wygasanie obowiązku utrzymania na stałym poziomie zatrudnienia przez firmy, które w 2020 r. korzystały z tarczy finansowej. To, jak obawiali się niektórzy ekonomiści, mogło ograniczyć spadek bezrobocia.

O tym, że koniunktura na rynku pracy pozostaje bardzo dobra, świadczy również to, że w lipcu do urzędów napłynęło ponad 122 tys. ofert pracy. To najlepszy wynik od maja 2019 r., a biorąc pod uwagę tylko lipce, najlepszy od 2018 r.

Negatywny wpływ wygasania ochrony miejsc pracy, którą zapewniały tarcze finansowe, dostrzec można w danych dotyczących przeciętnego zatrudnienia (tzn. przeliczonego na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw. W zeszłym tygodniu GUS podał, że wzrosło ono w lipcu o zaledwie 2,4 tys. w stosunku do czerwca, co było najsłabszym wynikiem w tym okresie od 2013 r.

Opublikowany we wtorek „Biuletyn statystyczny" rzuca na te dane dodatkowe – niezbyt korzystne - światło. Okazuje się, że liczba osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw (niezależnie od wymiaru etatu) zmalała o 10 tys. w stosunku do czerwca. To najgorszy wynik w analogicznym okresie od co najmniej 2010 r.

Sektor przedsiębiorstw obejmuje tylko podmioty zatrudniające co najmniej 10 osób. To, że w lipcu jednocześnie malało bezrobocie, jak i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, może świadczyć o tym, że nowych pracowników przyjmowały mniejsze firmy.

Optymistyczny obraz rynku pracy – choć nie w lipcu, tylko w II kwartale - wyłania się też z Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL). Jak podał we wtorek GUS, liczba pracujących według BAEL wzrosła w II kwartale w Polsce o 1 proc. (164 tys.), do niemal 16,6 mln. Stopa bezrobocia według BAEL zmalała tym samym z 4 do 3,5 proc. Stało się tak pomimo wyraźnego – z 57,3 do 57,6 proc. – wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej (odsetka osób w wieku od 15 do 89 lat, które pracują lub są bezrobotne, czyli szukają pracy).

W porównaniu do II kwartału 2020 r. wzrost liczby pracujących według BAEL wyniósł aż 323 tys. Z początkiem br. zmieniła się jednak metodologia tych badań, w związku z czym GUS ostrzega, aby nie porównywać danych publikowanych od tego czasu ze starszymi, które pokazywały m.in. niższy poziom bezrobocia.

Praca
„Średnia krajowa" to nie wszystko. Tyle zarabiają Polacy według nowych danych GUS
Praca
Polski rynek nie udźwignie szybkiego skrócenia tygodnia pracy
Praca
Grupa Pracuj: spadek udziału ofert pracy w branży IT
Praca
Mediana płacowa goni średnie wynagrodzenie
Praca
Kobiety wejdą do gry?
Praca
Prezydent podpisał ustawę o wolnej Wigilii, skieruje ją do TK