Kłopot deponentów: stopy mogą w tym roku spaść

Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny nie zmieniła stóp procentowych. Za to zarówno jej członkowie, jak i rynek coraz mocniej akceptują możliwość ich obniżki jeszcze w tym roku.

Publikacja: 10.05.2023 21:00

Kłopot deponentów: stopy mogą w tym roku spaść

Foto: Adobestock

Kolejne posiedzenie RPP i znów stopy bez zmian. – Biorąc pod uwagę to, w którym momencie cyklu znajduje się EBC (czerwcowa podwyżka stóp nie będzie ostatnią), zbyt wczesne sygnalizowanie potencjalnej obniżki przez RPP raczej zaszkodziłoby złotemu. Tymczasem obserwowana w ostatnich miesiącach aprecjacja naszej waluty pozwoliła w pewnym sensie ustabilizować inflację, chociaż odczyt bazowy nadal pozostaje nazbyt wysoki. Wnioski? Szanse na cięcie stóp w tym roku są bliskie zeru – komentuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

– Choć dane o inflacji publikowane od początku roku można uznać za niepokojące (inflacja ogółem spada, ale jest tak dzięki cenom energii, podczas gdy inflacja bazowa nadal rośnie, wskazując na ogromny problem z przywróceniem stabilności cen), Rada mocno zakotwiczyła się na stanowisku utrzymania stóp na dotychczasowym poziomie – podkreśla Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

Ale już Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, zauważa: – Dziś nikt już nie wierzy we wznowienie przez NBP podwyżkowego cyklu, który oficjalnie został jedynie wstrzymany. Wręcz przeciwnie, po dwóch miesiącach dezinflacji i przy rozwoju sytuacji rynkowej zgodnym z projekcjami banku centralnego, część zwolenników szybkiego cięcia stóp procentowych zapewne będzie dążyć do śmielszego zaakcentowania takiej ewentualności.

Na koniec: jak informują analitycy Banku Pekao, instrumenty FRA wyceniają obniżki stopy NBP o 25–50 pkt baz. do końca tego roku. Zwracają uwagę na „dużą medialną ofensywę RPP i NBP przed posiedzeniem (Glapiński, Dąbrowski, Wnorowski, Masłowka, Szpunar). Przesłanie? Polityka pieniężna działa, inflacja ma być jednocyfrowa jesienią i w końcówce roku duże prawdopodobieństwo cięć stóp procentowych”.

A prognoza? – Jeszcze w tym roku jednocyfrowa inflacja i obniżka stóp NBP.

Polaków stać na oszczędzanie

Polacy jak na razie wydają się – wbrew pesymistycznym prognozom – dawać sobie radę w kryzysie. Widać to chociażby po danych dotyczących depozytów bankowych. Po tym, jak do połowy ubiegłego roku ich wartość malała za sprawą szybkiego spadku depozytów bieżących, od sierpnia mamy do czynienia z odwróceniem trendu. Owszem, depozyty bieżące maleją, ale terminowe rosną w zaskakująco wysokim tempie. W marcu wartość zaliczanych do podaży pieniądza M3 depozytów i innych zobowiązań w sektorze gospodarstw domowych zwiększyła się o 13,7 mld zł, tj. 1,2 proc., do poziomu 1116,7 mld zł, poinformował NBP. W marcu z kont Polaków ubyło 9,2 mld zł, a na lokatach przybyło 12,2 mld zł. Od początku roku depozyty bieżące zmalały o 21,5 mld zł, a terminowe wzrosły o 32,9 mld zł.

A wraz z depozytami rosną aktywa gospodarstw domowych.

– Wartość aktywów finansowych ogółem gospodarstw domowych wyniosła na koniec czwartego kwartału 2022 r. 2 804 726 zł, co było kwotą o 1,4 proc. wyższą niż na koniec IV kw. 2021 r. i jednocześnie o 2,3 proc. większą niż na koniec trzeciego kwartału 2022 roku. Wartość aktywów finansowych netto gospodarstw domowych (aktywa pomniejszone o zobowiązania) wyniosła na koniec czwartego kwartału 2022 r. 1 972 058 zł, co było kwotą o 3,5 proc. wyższą niż na koniec IV kw. 2021 r. i o 4,3 proc. większą niż w III kwartale 2022 r. – napisał w najnowszym „Comiesięcznym zestawieniu informacji o oszczędnościach” Michał Kolasa z Biura Analiz PFR.

Maleją niemieckie oszczędności

Tymczasem inni zaczynają przejadać swoje oszczędności. W Niemczech spadły depozyty detaliczne. – W marcu Niemcy wycofali ok. 18 mld euro ze swoich kont bankowych, być może banki nie przerzucają na klientów wyższych stóp procentowych EBC. Fundusze Money markets powracają, podobnie jak w USA. Ale konsumenci mogą być również zmuszeni do likwidacji oszczędności, aby móc sobie pozwolić na droższe jedzenie lub energię – uważa dziennikarz i – jak się sam określa – maniak rynkowy Holger Zschaepitz.

Niemieckich deponentów z jednej strony nie zachęcają ujemne realne oprocentowania – na koniec marca wynosiły -7,6 proc. Z drugiej zaś, jak pisaliśmy niedawno, niemieccy oszczędzający nie mają ochoty na depozyty trzymane za granicą pomimo wyższych stóp procentowych, z obawy przed uwikłaniem się w kryzys taki jak ten, który dotknął Silicon Valley Bank.

Podobnie jest w USA. Z analizy Federal Reserve Bank z San Francisco wynika, że po sierpniu 2021 r. zagregowane oszczędności osobiste spadły poniżej trendu sprzed pandemii, sygnalizując ogólny spadek nadwyżki oszczędności związanych z pandemią. – Spadek oszczędności gospodarstw domowych był początkowo powolny i wynosił średnio 34 mld dol. miesięcznie od września do grudnia 2021 roku. Wypłaty osiągnęły 1,6 bln dol. w marcu 2023 r. co oznacza, że w gospodarce zagregowanej pozostało około 500 mld dol. nadwyżki oszczędności.

W przypadku utrzymania się obecnego tempa wycofywania środków – na przykład przy średnim tempie z ostatnich 3, 6 lub 12 miesięcy – zagregowane nadwyżki oszczędności prawdopodobnie nadal będą wspierać wydatki gospodarstw domowych co najmniej do czwartego kwartału 2023 r. Perspektywa ta może zostać przedłużona do 2024 r. i później, jeśli na przykład stopa wypłat spadnie lub wzrosną preferencje gospodarstw domowych w zakresie oszczędzania – uważają analitycy FRBSF.

Oszczędzanie
Polacy uważają, że inwestowanie w ETF jest łatwiejsze i bezpieczniejsze
Oszczędzanie
Depozyty to mniej niż 50 proc. ochrony przed inflacją
Oszczędzanie
Młodzi Polacy chętnie korzystają z kart kredytowych
Oszczędzanie
Stopy procentowe NBP spadną szybciej niż inflacja?
Oszczędzanie
52 proc. czterdziestolatków oszczędza na emeryturę, 41 proc. nie
Oszczędzanie
Oszczędności już prawie odrobione. Przyszedł czas na konsumpcję?