Globalny wzrost apetytu na ryzyko i...

W ostatnim tygodniu wzrosły oczekiwania na luźniejszą politykę monetarną. Inwestorzy wyceniają obecnie dwie obniżki w 2025 roku.

Publikacja: 28.01.2025 06:00

Izabela Sajdak, CFA, PRM, zarządzająca BNP Paribas TFI

Izabela Sajdak, CFA, PRM, zarządzająca BNP Paribas TFI

Foto: FOT. DARIUSZ IWAŃSKI/materiały prasowe

Początek prezydentury Donalda Trumpa przyniósł wzrost apetytu na ryzyko na globalnych rynkach oraz osłabienie dolara. Pierwsze decyzje i działania nowego prezydenta USA były z punktu widzenia inwestorów raczej umiarkowane.

Rynek obawiał się drastycznych zmian w amerykańskiej polityce, zwłaszcza celnej i imigracyjnej. Póki co jednak żadne kluczowe z punktu widzenia inwestorów decyzje nie zostały podjęte. W efekcie zyskały indeksy giełdowe. WIG urósł o niemal 2,6 proc., niemiecki DAX o 2,35 proc., a amerykański S&P 500 o 1,74 proc.

Taka retoryka i uspokojenie rynków doprowadziły także do umocnienia większości walut z rynków rozwijających się. Liderem wzrostów jest kolumbijskie peso, które w ciągu tygodnia zyskało ponad 3,7 proc.

W naszym regionie najwięcej zyskał węgierski forint, który umocnił się o 3,13 proc. do dolara i 1,1 proc. do euro. Tylko nieznacznie słabiej zachowywała się krajowa waluta. Polski złoty umocnił się do dolara o niecałe 3,1 proc. i do euro o 1,03 proc. w ostatnim tygodniu. Kurs EUR/PLN otarł się nawet o 4,2 i był najniższy od czasu wybuchu pandemii Covid-19. Od początku roku złoty zyskał już 1,4 proc. wobec euro.

Słabnący dolar wsparł także notowania walut krajów rozwiniętych. Najmocniej zyskał brytyjski funt, który umocnił się o niemal 2,5 proc. Z kolei kurs EUR/USD odbił w kierunku 1,05. W tym tygodniu decyzje dotyczące stóp procentowych będą podejmować Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny. W przypadku tego pierwszego inwestorzy nie oczekują zmiany parametrów polityki pieniężnej aż do połowy roku.

W ostatnim tygodniu wzrosły jednak oczekiwania na luźniejszą politykę monetarną. Inwestorzy wyceniają obecnie dwie obniżki w 2025 roku. Mniej protekcjonistyczna polityka gospodarcza Stanów Zjednoczonych może przesunąć ścieżkę inflacji w dół, co mogłoby być impulsem do dalszych obniżek w USA. W efekcie spadają także rentowności amerykańskich obligacji. Dziesięciolatki są notowane prawie 9 pkt baz. niżej niż tydzień temu. Ich dochodowość zbliża się do 4,5 proc.

Z kolei w przypadku EBC inwestorzy spodziewają się cięcia o 25 pkt baz. podczas czwartkowego posiedzenia. Do końca 2025 roku główna stopa procentowa powinna spaść o łącznie 100 pkt baz. Bardziej gołębia polityka pieniężna powinna wspierać notowania europejskich obligacji. Póki co rentowności nieznacznie się obniżyły, a liderem spadków jest Słowacja, której dziesięcioletnie papiery są notowane 8 pkt baz. niżej, oraz Francja ze spadkiem o 4 pkt baz. W kolejnych tygodniach podwyższona zmienność może się utrzymywać.

Okiem eksperta
Temat DeepSeeku to nie efemeryda
Materiał Promocyjny
7 powodów, dla których warto przejść na Małą Księgowość
Okiem eksperta
To tylko rajd stycznia czy powrót do hossy?
Okiem eksperta
Rynki akcji pozostają nadal w trendach wzrostowych
Okiem eksperta
Trump nie taki straszny
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Okiem eksperta
Trump rozgrzewa rynek kryptowalut
Okiem eksperta
Tydzień pod znakiem Trumpa