W przypadku naszego WIG wrzesień był również lepszy od oczekiwań, choć łyżką dziegciu była utrzymująca się słabość do rynków bazowych.
Część uczestników rynku tłumaczy relatywną słabość indeksów GPW zbieraniem płynności na IPO Żabki czy też przygotowywaniem się na potencjalne ABB – była już przyspieszona budowa księgi popytu na Santander Bank Polska, a uczestnicy rynku spekulują o kolejnych podażach akcji ze strony znaczących akcjonariuszy spółek z WIG20. Moim zdaniem należy jednak zaznaczyć, iż kluczową kwestią jest to, że Fed rozpoczął z przytupem cykl obniżek stóp procentowych ruchem o 50 pkt baz., a nie 25 pkt baz., ponieważ realna stopa procentowa, czyli stopa Fedu skorygowana o inflację, jest historycznie wysoka. Obniżka nie jest następstwem silnego pogorszenia sytuacji gospodarczej i potrzebą ekstraordynaryjnego wsparcia gospodarki.
Powyższa interpretacja jest kluczowa, ponieważ sprzyja pozytywnemu nastawieniu do amerykańskiego rynku akcji. Oczywiście istotnym warunkiem udanej końcówki 2024 r. byłaby poprawa wyników przez spółki za trzeci kwartał oraz korzystne perspektywy na wyniki za czwarty kwartał 2024 r., jak i cały 2025 r.
Sezon publikacji raportów wynikowych rozpocznie Pepsi, jednakże 11 października br. poznamy wyniki bankowych gigantów, natomiast 17 października (czwartek) sezon wyników rozpoczną technologiczni giganci – Netflix. Jedną z obaw o koniunkturę w USA jest amerykański rynek pracy, przy czym piątkowy odczyt liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym – 254 tys. vs. oczekiwania 140 tys. – obrazuje popyt na pracę.
Pozytywnym zaskoczeniem w ostatnim czasie były wypowiedzi chińskich decydentów sygnalizujących stymulację monetarną rzędu 124 mld USD oraz możliwą stymulację fiskalną co najmniej zbliżoną do stymulacji monetarnej lub z szansą na pakiet o znacznie większej wartości. Nie przesądzając o skali impulsu, zaznaczę, że Shanghai Composite wzrósł w trzy sesje o blisko 24 proc., co również miało znaczący wpływ na wzrost notowań miedzi czy indeksu rynków wschodzących. Wyzwaniem dla inwestorów był jednak fakt, że od ostatniego wtorku do poniedziałku w Chinach trwa Narodowe Święto, co utrudnia ocenę tego, czy skokowa zmiana chińskiego indeksu jest przejściowa, czy bardziej trwała, jednakże tworzy sprzyjające otocznie na najbliższe tygodnie.