Kurs USD/PLN wyznaczył maksimum na 3,2071 zł, a EUR/PLN na 4,4472 zł. Cieniem na notowaniach kładło się pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych związane ze spadkami na giełdach oraz silna zniżka kursu EUR/USD.
Przed południem nastrojów nie zdołały poprawić dane o sprzedaży i stopie bezrobocia w Polsce. W kwietniu sprzedaż wzrosła o 1 proc. r./r. wobec prognozowanego wzrostu o 0,2 proc. i marcowego spadku o 0,8 proc. Stopa bezrobocia spadła zaś do 11 proc. z 11,2 proc., podczas gdy nie oczekiwano zmian. Dane lekko obniżyły natomiast ceny obligacji.
Obserwowana po południu poprawa sytuacji na giełdach oraz wzrostowe odbicie EUR/USD wsparły polską walutę, która zaczęła odrabiać straty. Kropkę nad "i" postawiła jednak dopiero publikacja indeksu Conference Board (54,9 pkt). Skokowa poprawa nastrojów, jaka nastąpiła po tych danych, pozwoliła złotemu odrobić większość strat. O godzinie 17.50 dolar kosztował 3,1505 zł, a euro 4,4071 zł.W kolejnych dniach złoty wciąż będzie pod wpływem giełd i notowań EUR/USD. Większego wpływu na rynek nie powinna mieć środowa decyzja RPP. Taki wpływ mogą natomiast mieć piątkowe dane o PKB.