Wydaje się, że wczorajszy odczyt inflacji CPI przybliża nas do realizacji scenariusza, który nakreślił Marek Belka na ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu RPP, tj. niskiej inflacji w najbliższych miesiącach. Spodziewane odbicie gospodarcze w II połowie roku powinno doprowadzić do nieznacznego wzrostu wskaźnika CPI, jednak nadal będzie on znajdował się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego (2,5 proc.). Utrzymywanie się inflacji poniżej 1 proc. mogłoby się stać czynnikiem zachęcającym część członków Rady do obniżek stóp procentowych.
Podobny efekt będą miały napływające dane makro wskazujące na realizację słabszego niż założono w marcowej projekcji scenariusza makroekonomicznego. Te czynniki będą prowadzić do nasilania się dyskusji o kontynuacji cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. W naszej ocenie ich kumulacja będzie miała miejsce na lipcowym posiedzeniu Rady – kiedy zostanie opublikowana kolejna projekcja inflacji – jednak w Radzie nie znajdzie się większość skłonna poprzeć kolejną obniżkę. W związku z tym oczekujemy zakończenia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej przy stopie referencyjnej na obecnym poziomie 3,25 proc.