Jest dobrze!

Od pewnego czasu polski rynek akcji zachowuje się lepiej niż rynki globalne.

Publikacja: 18.05.2021 05:00

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Foto: materiały prasowe

To są takie sytuacje jak w poniedziałek, gdy warszawskie indeksy znalazły się w europejskiej czołówce. Czy też mniej jednoznaczne, gdy spadki przy ulicy Książęcej są mniejsze niż np. na niemieckim DAX lub zwroty w górę w ciągu dnia następują, zanim jeszcze to samo stanie się na innych parkietach. Ba, to są sytuacje, gdy różne drobne preteksty ochoczo są wykorzystywane do podbijania cen akcji. To świadczy o sile rynku. Być może jeszcze nie do końca uświadomionej, ale jednak sile.

I w sumie nie ma się co dziwić. Giełda ma bardzo dobry okres przed sobą. Polska wychodzi z trzeciej fali pandemii, szczepienia posuwają się przodu, gospodarka się otwiera, a odłożona konsumpcja przybiera na sile. Za chwilę będziemy świadkami mocnego przyspieszenia gospodarczego, co niewątpliwie znajdzie w przyszłości odzwierciedlenie w wynikach finansowych spółek.

Idźmy dalej. Zapowiedziany proces czyszczenia sektora energetycznego z aktywów węglowych będzie wspierał zwyżki w tej branży. Tak samo jak odsunięcie frankowych strachów, w połączeniu z perspektywą przyszłych podwyżek stóp procentowych, stanowi impuls do wzrostu cen banków. Jakby tego było mało, to ostatnio coraz lepiej zaczyna wyglądać sytuacja na wykresach CD Projektu i Allegro. Można odnieść wrażenie, że obie spółki okres „oczyszczenia" mają już za sobą i ostatnie dołki na ich wykresach staną się minimum dołkami średnioterminowymi.

Dobrze prezentują się nie tylko perspektywy oceniane przez pryzmat czynników fundamentalnych, ale również te analizowane przez pryzmat sytuacji na wykresach warszawskich indeksów.

Najlepiej wypada tu sWIG80, który jest w mocnym trendzie wzrostowym i testuje poziomy nieoglądane od 2007 r. I jego zwyżki owszem nie są dynamiczne, ale za to są trwałe.

Reprezentujący średnie spółki mWIG40 też wygląda dobrze. Znajduje się w dość regularnym trendzie wzrostowym, który raz na miesiąc przerywany jest kilkudniową korektą. Pomijając to, że za chwilę ta cykliczna realizacja zysków powinna nastąpić, to w czerwcu mWIG40 ma szansę przetestować 4800 pkt, a w wakacje sięgnąć 5000 pkt.

W drodze ku historycznym rekordom jest WIG. Po tym, gdy kilka tygodni wcześniej wybił się powyżej styczniowego maksimum, obecnie ma otwartą drogę na północ. Przykład sesji czwartkowej i piątkowej, gdy próba sprowadzenia go poniżej 62 000 pkt spotkała się z szybką kontrą popytu, potwierdza, że to popyt rozdaje teraz karty.

Na tym tle relatywnie najsłabiej wygląda WIG20. Tu przewaga popytu jest dość niewielka. Ale i w jego przypadku wzrost w kolejnych miesiącach jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. I dopiero trwały spadek poniżej 2050 pkt, potwierdzony przez szybkie zejście poniżej 2000 pkt, zmieniłby układ sił. ¶

Okiem eksperta
Od muszelek do kryptowalut – dlaczego bitcoin jest po 82 000 USD?
Okiem eksperta
Rynek ocenia szybciej niż elektorat
Okiem eksperta
Wzrost dysproporcji między USA a resztą świata
Okiem eksperta
Momentum wzrostu gospodarczego przesuwa się do Europy
Okiem eksperta
Tesla i Trump put
Okiem eksperta
Wzrost kosztów finansowania