Bezpieczne inwestowanie na Catalyst ma niewiele sensu

Część inwestorów indywidualnych może być zmęczonych rynkiem obligacji korporacyjnych po aferze GetBacku i zwyczajnie stracić zaufanie do podobnych inwestycji. Czy rynek ma dla nich alternatywę?

Publikacja: 22.10.2018 10:48

Bezpieczne inwestowanie na Catalyst ma niewiele sensu

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Oczywiście tak. Na Catalyst notowane są choćby obligacje PKN Orlen pochodzące z publicznych emisji o wartości 1,1 mld zł. Są obligacje senioralne banków (a więc nie tylko podporządkowane, spłacane w ostatniej kolejności w razie upadłości lub likwidacji), są wreszcie obligacje dużych firm, licznie reprezentowanych w portfelach OFE (to konserwatywna grupa nabywców obligacji korporacyjnych), oraz niewiele mniejszych, w przypadku których ryzyko kredytowe jest znacznie zmniejszone ze względu na bliski okres do wykupu najbliższych serii obligacji. Skoro termin wykupu jest relatywnie bliski, a warunki gospodarcze ogólnie sprzyjające, kłopoty z terminowym wykupem nie powinny się pojawiać.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Obligacje
Z papierów długoterminowych jest jeszcze sporo do wyciągnięcia
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Obligacje
Częściowy wzrost zadłużenia dużych deweloperów z Catalyst
Obligacje
MF uprzedza ruch RPP i tnie oprocentowanie obligacji skarbowych
Obligacje
Obligacje mogą zyskiwać
Obligacje
Rynek korporacyjny może się jeszcze rozkręcić
Obligacje
Okres kokosów z obligacji korporacyjnych powoli się kończy