Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 07.01.2020 05:00 Publikacja: 07.01.2020 05:00
Foto: Adobestock
Szukający stałych stóp zwrotu zarobili też na inwestycjach w mieszkanie pod wynajem, osiągając na nim dobrą rentowność i wzrost wartości nieruchomości. Ba, wyniki oparte na samych tylko odsetkach zostały pobite nawet przez obligacje skarbowe (te notowane), bo choć w ich przypadku rentowność jest znacząco niższa, o wyniku decydował także wzrost notowań. Gorzej niż obligacje firm spisały się w zasadzie tylko depozyty bankowe i fundusze płynnościowe, ale to akurat nikogo nie może dziwić. Oczywiście wszystko to nie oznacza, że tak samo będzie za rok. Możemy tylko szacować szanse na to, czy sytuacja się utrzyma. Jak wiemy, hossy nie umierają ze starości, ale dotyczy to przede wszystkim rynku akcji. W przypadku papierów dłużnych starość trendu (a trwa on od czterech dekad) oznacza także historycznie niskie rentowności. Tak niskie, że niższe – wydawać by się mogło – już być nie mogą (a jednak co roku są). Przyjmując jednak, że mimo wszystko czeka nas dobry rok w gospodarce (traci impet, ale się rozwija), nie ma powodów, by sądzić, że obligacje na światowych rynkach jeszcze się wzmocnią, więc przynajmniej tego rodzaju papiery mają szansę zostać pokonane odsetkami korporatów. Hossa mieszkaniowa także wydaje się już na dojrzałym etapie, kolejny 10-proc. wzrost cen oznacza przecież kolejne dziesiątki tysięcy złotych w cenach całkowitych mieszkań. W przypadku rynków akcji ilu komentatorów, tyle opinii. Hossa będzie trwała tak długo, aż pojawi się wydarzenie kładące jej kres. Co może nim być? Coś, czego nie sposób dziś przewidzieć. Największe szanse mają konsekwencje zmian klimatu, ale czy są one już na tyle silne, by zatrząść rynkami? Tak, jeśli uświadomimy sobie skalę zagrożeń, i nie, jeśli perspektywy ograniczymy do kolejnego roku. Ci najbardziej zapobiegliwi będą nadal powoli kupować metale szlachetne, licząc na ich moc waluty ostatecznej, a ceny płodów rolnych są jeszcze bardzo bliskie notowanym w minionej dekadzie minimom, więc i surowce mogą się okazać lepszą lokatą niż obligacje firm.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ślad za możliwym obniżeniem stopy referencyjnej zaczną wracać emisje obligacji oparte na stałej stopie procentowej.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Obligacje zyskują w Polsce popularność zarówno w oczach emitentów, jak i potencjalnych inwestorów. Są nadzieje na dobry II kwartał.
Preferencje klientów TFI pozostają niezmienne, a zmienność z ostatnich tygodni jeszcze pewnie scementuje ich brak skłonności do podjęcia większego ryzyka.
Rynek wycenia spadek stawek WIBOR o 220 pkt baz. w ciągu najbliższych dwóch lat. Taka zmiana wpłynęłaby na spadek oprocentowania obligacji korporacyjnych opartych o WIBOR. A to nie musi być koniec złych wiadomości.
Ryzyko spowolnienia gospodarczego może w przyszłości przełożyć się na wzrost ryzyka kredytowego emitentów z jednej strony, z drugiej zaś na niższą skłonność inwestorów do zakupów obligacji korporacyjnych.
Mimo oczekiwanego spadku stóp o nawet 200 pkt baz. największym zainteresowaniem cieszyły się obligacje zmiennokuponowe.
W ślad za możliwym obniżeniem stopy referencyjnej zaczną wracać emisje obligacji oparte na stałej stopie procentowej.
Udział obligacji skarbowych kupowanych w ramach kont IKE i IKZE systematycznie rośnie. Już teraz można powiedzieć, że rekord sprzedaży jest wielce prawdopodobny.
Obligacje zyskują w Polsce popularność zarówno w oczach emitentów, jak i potencjalnych inwestorów. Są nadzieje na dobry II kwartał.
Zarząd Dom Development zakończył program emisji obligacji, przewidujący maksymalną dopuszczalną łączną wartość nominalną wyemitowanych i niewykupionych obligacji do 400 mln zł, i wyraził zgodę na ustanowienie nowego programu emisji obligacji o łącznej wartości nieprzekraczającej 400 mln zł, rozumianej jako wartość nominalna wszystkich wyemitowanych i niewykupionych obligacji, podała spółka.
Sprzedaż obligacji detalicznych utrzymuje się nadal na wysokim poziomie. Niebawem oferta może się pogorszyć.
Skala spadku kursów obligacji dewelopera na Catalyst robi wrażenie, pocieszeniem jest relatywnie mała wartość obrotów. Na pewno jest nerwowo, a do przełożonej publikacji sprawozdań jeszcze pół miesiąca.
Preferencje klientów TFI pozostają niezmienne, a zmienność z ostatnich tygodni jeszcze pewnie scementuje ich brak skłonności do podjęcia większego ryzyka.
Rynek wycenia spadek stawek WIBOR o 220 pkt baz. w ciągu najbliższych dwóch lat. Taka zmiana wpłynęłaby na spadek oprocentowania obligacji korporacyjnych opartych o WIBOR. A to nie musi być koniec złych wiadomości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas