Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.11.2021 09:17 Publikacja: 02.11.2021 09:17
Foto: Adobestock
Najbliższe posiedzenie RPP zaplanowane jest na 3 listopada, rada będzie dysponowała najnowszą projekcją inflacji i na jej podstawie podejmie decyzję. Choć z wielu powodów (między innymi obranej strategii komunikacyjnej RPP, która zamierza zaskakiwać rynek decyzjami, zamiast prowadzić powszechnie akceptowaną na świecie politykę forward guidance) nie można przewidzieć ostatecznej decyzji, możemy pozwolić sobie na snucie różnego rodzaju spekulacji.
Banki centralne w licznych krajach i na kilku kontynentach reprezentują obecnie dwie różne strategie. Część bankierów centralnych doszła do wniosku, że istnieje ryzyko wymknięcia się inflacji spod kontroli i ostro podnosi stopy procentowe (np. w Brazylii główna stopa procentowa wzrosła z 2 proc. na początku roku do 7,75 proc. obecnie). Podejście takie obserwowane jest także w naszym regionie – na kilkakrotne podwyżki stóp zdecydował się np. Bank Węgier czy Bank Czech. Z kolei Fed czy Europejski Bank Centralny wciąż mają nadzieję, że obecny wzrost inflacji jest tymczasowym zjawiskiem, które uda się przeczekać i podwyżek nie tylko nie ordynują, ale w dodatku wciąż skupują obligacje skarbowe tak, jakby trwała recesja, a gospodarkom groziła deflacja. RPP na tej mapie mieści się gdzieś pośrodku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeszcze z rana rentowności obligacji skarbowych w Europie i w USA dość wyraźnie zniżkowały, ale z czasem karta się odwróciła, a część rynków nawet wymazywała umocnienie z II połowy zeszłego tygodnia.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Przy tonących akcjach rynki obligacji zdecydowanie się umacniają. Fundusze papierów skarbowych w kilka dni osiągnęły zyski, nad którymi wcześniej pracowały po kilka miesięcy.
Notowania kontraktów FRA nie przewidują przyszłości, ale wskazują na rynkowe oczekiwania. I jeśli kierować się nimi, to za półtora roku, pod koniec 2026 r. stopy procentowe w Polsce powinny znajdować się o 175 pkt bazowych niżej niż dziś (5,75 proc.). Abstrahując od tego, czy te przewidywania spełnią się za półtora roku czy za dwa i pół roku, wskazują one na oczekiwania co do wysokości stóp po osiągnięciu celu inflacyjnego.
Po raz pierwszy od kilku kwartałów obserwowana rentowność obligacji zapadających w najbliższych miesiącach nie jest wyraźnie niższa niż przed rokiem. Stabilizacja staje się zaletą wobec perspektywy obniżek stóp procentowych.
Inwestorzy zagraniczni zaczynają coraz mocniej interesować się polskimi obligacjami. Ich udział w strukturze zadłużenia wzrasta.
Na koniec marca ważnymi prospektami dysponowało siedmiu emitentów. Wartość emisji formalnie możliwa do ich przeprowadzenia wynosiła blisko 2 mld zł, ale trudno liczyć, by firmy wykorzystały programy w całości.
Jeszcze z rana rentowności obligacji skarbowych w Europie i w USA dość wyraźnie zniżkowały, ale z czasem karta się odwróciła, a część rynków nawet wymazywała umocnienie z II połowy zeszłego tygodnia.
Przy tonących akcjach rynki obligacji zdecydowanie się umacniają. Fundusze papierów skarbowych w kilka dni osiągnęły zyski, nad którymi wcześniej pracowały po kilka miesięcy.
Notowania kontraktów FRA nie przewidują przyszłości, ale wskazują na rynkowe oczekiwania. I jeśli kierować się nimi, to za półtora roku, pod koniec 2026 r. stopy procentowe w Polsce powinny znajdować się o 175 pkt bazowych niżej niż dziś (5,75 proc.). Abstrahując od tego, czy te przewidywania spełnią się za półtora roku czy za dwa i pół roku, wskazują one na oczekiwania co do wysokości stóp po osiągnięciu celu inflacyjnego.
Po raz pierwszy od kilku kwartałów obserwowana rentowność obligacji zapadających w najbliższych miesiącach nie jest wyraźnie niższa niż przed rokiem. Stabilizacja staje się zaletą wobec perspektywy obniżek stóp procentowych.
Zaangażowanie polskiego sektora bankowego w obligacje skarbowe jest relatywnie największe wśród krajów strefy euro – wylicza ZBP. I dobrze, bo budżet państwa może realizować potrzeby na rynku krajowym. Niepokoić jednak może niski popyt na kredyty.
Przepisy, które wprowadziły do porządku prawnego pojęcie obligacji kapitałowych, weszły w życie pod koniec 2023 r.
Deweloper uplasował emisję o wartości 180 mln zł z bardzo atrakcyjną dla siebie marżą. Wpływy pozwolą na inwestycje, ale też wcześniejszy wykup najdroższej w obsłudze serii obligacji.
Żyjemy w epoce pełnej turbulencji na rynkach finansowych – pandemie, konflikty zbrojne, niepewność polityczna, widmo kryzysu zadłużenia w USA i dynamicznie zmieniające się polityki gospodarcze na świecie sprawiają, że inwestorzy szukają sposobów na ochronę swojego kapitału, jaki i zachowanie możliwości osiągnięcia zysków - nawet w 'trudnych' warunkach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas