Promocje u deweloperów. Rabaty na ostatnie mieszkania na osiedlu

Sprzedaż nowych mieszkań spadła, część deweloperów zaczyna ogłaszać promocje. Taniej można kupić m.in. ostatnie lokale na osiedlach. Rabaty obejmują też stanowiska postojowe.

Publikacja: 18.05.2024 14:54

Obniżki cen pojawiają się najczęściej wtedy, gdy deweloper chce sprzedać ostatnie mieszkania na osie

Obniżki cen pojawiają się najczęściej wtedy, gdy deweloper chce sprzedać ostatnie mieszkania na osiedlu i zamknąć tam biuro sprzedaży. Taniej bywają też oferowane lokale w przedsprzedaży.

Foto: Ruben Mario Ramos/AdobeStock

W I kwartale na sześciu głównych rynkach deweloperzy sprzedali 11 tys. mieszkań. To niemal o 23 proc. mniej niż kwartał wcześniej – podaje firma doradcza JLL.

Spadła też dynamika zwyżek cen mieszkań. – Mamy stabilizację – ocenia Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics. – U niektórych deweloperów zaczynają się pojawiać promocje. Część firm organizuje dni otwarte, zachęca do kontaktu z biurem sprzedaży.

W bazie portalu RynekPierwotny.pl (liczba ofert nieruchomości wystawionych na sprzedaż w tym serwisie to ok. 63,5 tys.) promocyjnych ofert jest 106 (stan na 15 maja). – Nie jest to imponująca liczba w porównaniu z poprzednimi latami – zauważa Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu. – Niewykluczone, że w najbliższych miesiącach skala promocji może znacząco wzrosnąć – ocenia.

I tak np. jeden z deweloperów oferujących mieszkania w Krakowie kusi obniżkami cen części lokali o ponad 28,5 tys. zł. Inny, budujący osiedle we Wrocławiu, zaprasza na dni otwarte, w czasie których będzie można wynegocjować zniżkę. Na innym wrocławskim osiedlu można kupić lokal o 18 tys. zł taniej. W promocyjnej cenie są też oferowane stanowiska postojowe – na osiedlach w Warszawie i w Poznaniu.

Akcje promocyjne deweloperów. Garaż zamiast wycieczki

Jak mówi Jędrzyński, wśród promocji jak zwykle dominują rabaty. Ceny mieszkań są obniżane o ok. 5–7 proc. Z dużymi zniżkami albo nawet za darmo są oferowane także miejsca postojowe albo komórki lokatorskie. – Są też promocyjne harmonogramy płatności 10/90 lub 20/80 (10 lub 20 proc. ceny klient wpłaca przy podpisaniu umowy, resztę przy odbiorze kluczy – red.) – wskazuje analityk. – W promocyjnych cenach deweloperzy oferują też programy wykończenia lokali. Tańsze są też zakupy w przedsprzedaży – zauważa Jędrzyński. Zaznacza, że bardziej wyszukanych zachęt – jak wycieczki czy oryginalne luksusowe prezenty – dziś nie znajdziemy.

Agnieszka Mikulska, ekspertka firmy doradczej CBRE, dodaje, że część deweloperów pozwala na rezerwację mieszkań z odroczonym terminem transakcji do czasu wejścia w życie programu „Na start”, z możliwością bezpłatnego rozwiązania umowy, jeśli klient nie uzyska finansowania. – Rzadziej stosowane są systemy poleceń z nagrodami finansowymi lub kupony rabatowe na usługi i towary firm partnerskich. Część deweloperów nie ogłasza oficjalnie żadnych akcji promocyjnych – podkreśla ekspertka.

A Krasoń zwraca uwagę, że obniżki cen pojawiają się najczęściej wtedy, gdy deweloper chce sprzedać ostatnie mieszkania na osiedlu i zamknąć biuro sprzedaży. Według eksperta Otodomu promocje mogą się częściej pojawiać u mniejszych deweloperów, którzy nie mają zapasu kapitału i potrzebują pieniędzy. – W obniżonej cenie zawsze najłatwiej kupić mieszkanie mniej popularne, np. duże. Lokali, na które jest największy popyt, nie trzeba mocno promować – zauważa Marcin Krasoń.

Zdaniem Jędrzyńskiego gotowe mieszkania nie są dziś dla deweloperów większym problemem.

– W Warszawie ich odsetek to 9 proc. oferty, we Wrocławiu – 12 proc., a w Krakowie 22 proc. – podaje. – Około dwóch trzecich gotowych mieszkań znajduje się na osiedlach oddanych do użytku w ubiegłym roku, jedna trzecia to I kwartał tego roku plus rok 2022. Najstarsze ukończone mieszkania pochodzą z inwestycji z 2019 r. – wskazuje analityk.

Dodaje, że ostatnie niesprzedane lokale są oferowane z kilkuprocentowymi, zwykle ok. 5-proc., rabatami. – Oczywiście, nie ma reguły. Ostatnie lokale, zazwyczaj najmniej atrakcyjne dla nabywców, mogą być oferowane z większą niż 5-proc. zniżką – mówi ekspert.

Zdążyć przed składką do Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego

Krasoń zwraca uwagę, że osobną grupą mieszkań, które trafiają na wyprzedaże, są lokale wprowadzone do oferty przed nowelizacją ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (zwanej ustawą deweloperską), która weszła w życie 1 lipca 2022 r. Ustawa nałożyła na firmy obowiązek wpłacania składek do Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego (DFG).

Przepisom nie podlegają lokale wprowadzone do oferty przed 1 lipca 2022 r. Na ich sprzedaż na starych zasadach firmy miały dwa lata, a więc do lipca br. – Jeśli więc jakaś firma nadal ma je w ofercie, to jest szansa kupić je taniej – mówi Krasoń.

A Jędrzyński dopowiada, powołując się na dane DFG, że w kwietniu pod taką ochroną było niespełna 43,8 tys. umów deweloperskich.

– Dotyczą mieszkań i domów na osiedlach wprowadzonych do sprzedaży po 1 lipca 2022 r. Według Big Data RynekPierwotny.pl w ofercie deweloperów w całym kraju jest ok. 96,5 tys. mieszkań i domów – podaje Jędrzyński. – Wynika z tego, że większość mieszkań w ofercie zarówno już oddanych, jak i nieoddanych do użytkowania zostało wprowadzonych do sprzedaży przed 1 lipca 2022 r. To znaczna liczba lokali wciąż niepodlegających przepisom o DFG. Deweloperzy w miarę możliwości będą dążyli do upłynnienia części z nich do końca półrocza, choć pewnie nie za wszelką cenę. Ewentualna utrata przywileju zwolnienia z DFG nie powinna być dla firm dużym problemem finansowym – uważa.

Mikulska przewiduje, że do końca czerwca 2024 r. deweloperzy będą jeszcze zapewne wprowadzać akcje promocyjne na mieszkania oferowane dotychczas na zasadach tzw. starej ustawy deweloperskiej. – Takich promocji można się spodziewać zwłaszcza na osiedlach, na których zostało niewiele lokali – uważa ekspertka CBRE.

Jej zdaniem w II połowie roku promocje mogą się pojawiać częściej, jeśli nowe inwestycje nie spotkają się z odpowiednim zainteresowaniem.

– W lipcu ostatecznie wejdzie w życie nowa ustawa deweloperska, w sierpniu nowe warunki techniczne. Dla deweloperów to dodatkowe obowiązki, którym będzie podlegać część inwestycji będących już w sprzedaży, ale też nowe, dopiero planowane – tłumaczy Agnieszka Mikulska. – Może to powodować działania niewynikające wprost z relacji popytu i podaży, a przede wszystkim z polityki dewelopera wobec nowych zasad – wyjaśnia.

Dopłaty do kredytów „Na start” wpłyną na popyt

Z kolei na jesień jest zapowiadane uruchomienie programu dopłat do kredytów „Na start”, który wpłynie na popyt. – Siła oddziaływania tego programu będzie prawdopodobnie mniejsza niż jego poprzednika – „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” – ocenia Mikulska. – Jednak wzrost liczby rezerwacji tuż po ogłoszeniu projektu programu dowodzi, że na pewno nie będzie on dla rynku obojętny i ma duży potencjał zwiększenia popytu jeszcze na kolejnych etapach prac nad jego ostatecznym kształtem – zaznacza. Nowych mieszkań wciąż powstaje za mało. Na przykład w stołecznej ofercie, jak podają CBRE i Rednet Property Group, jest ponad 11,2 tys. lokali. – Przy utrzymaniu tempa zakupów z minionego roku, mieszkania znalazłyby właścicieli w ciągu siedmiu miesięcy – podają analitycy. – Tymczasem w warunkach zbliżonych do równowagi rynkowej ten wskaźnik wynosi ok. roku. Potwierdza to, że rynek mieszkań potrzebuje nowych inwestycji.

Nieruchomości
Wynajem mieszkania tańszy niż zakup na kredyt
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Nieruchomości
Mieszkania z zielonymi certyfikatami droższe, ale dadzą oszczędności
Nieruchomości
Mieszkania do remontu są łakomym kąskiem. Ustawiają się po nie kolejki
Nieruchomości
Agenci będą się dzielić ofertami. Co to da ich klientom?
Nieruchomości
Wynajem mieszkań. Byli studenci, będą turyści
Nieruchomości
Branża potrzebuje uwrażliwienia na kwestie społeczne