O niespełna 2 proc. do 5,8 zł drożeją podczas czwartkowej sesji akcje Biomedu-Lublin. Spółka już wkrótce będzie nazywać się inaczej (po rejestracji w KRS). Dziś poinformowała o szczegółach. Nowa nazwa to Synthaverse. Biomed wyjaśnia, że nowy szyld symbolizuje połączenie dwóch idei: syntezy i różnorodności.
- Nazwa Synthaverse ma kojarzyć się z firmą, której DNA determinuje synteza różnorodnych idei i podejść do farmacji w celu poszukiwań przełomowych rozwiązań, przesuwających granice medycyny. Pragniemy kontynuować naszą misję, jeszcze bardziej skupiając się na odkrywaniu, rozwijaniu i wdrażaniu innowacyjnych technologii farmaceutycznych oraz ekspansji na rynkach zagranicznych - komentuje Mieczysław Starkowicz, prezes Biomedu.
Czytaj więcej
Spółka chce poszerzyć portfel o nowe produkty. Mamy już wybraną krótką listę, w ciągu najbliższego kwartału damy znać, na które się decydujemy – zapowiada prezes.
Strategia firmy zakłada inwestycje i znaczące zwiększenie przychodów. Pomóc w tym ma realizacja strategicznych inwestycji – stworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego oraz nowego zakładu produkcyjnego Onko BCG (lek na raka pęcherza moczowego). Ta inwestycja ma umożliwić zwiększenie produkcji Onko o około 300 tys. opakowań rocznie, co oznacza zwielokrotnienie potencjału wytwórczego.
Początki istnienia firmy sięgają 1944 r. Spółka jest obecnie wyceniana na giełdzie na ponad 400 mln zł. W portfelu ma m.in. szczepionkę przeciwgruźliczą oraz wspomniane już produkty Onko BCG. Zamierza poszerzać ofertę.