Aktualizacja: 19.02.2024 16:39 Publikacja: 19.02.2024 16:39
Rosnąca konkurencja i wyjątkowo tani import spoza UE, a z drugiej strony wysokie koszty ponoszone przez producentów ze Wspólnoty biją w wyniki tych drugich. W tej sytuacji nawet wzrost popytu i cen niektórych wyrobów chemicznych niewiele może zmienić.
Spółkom nie sprzyjają trudne warunki zewnętrzne, w tym tani import. Mają też duże problemy wewnętrzne. Azoty, ZA Puławy i ZCh Police nadal są przed kluczowymi rozstrzygnięciami dotyczącymi ich przyszłości, a PCC Exol, PCC Rokita i Polwax milczą.
Spowolnienie gospodarcze w Europie, napływ tanich produktów z innych kontynentów, w tym zwłaszcza z Azji, oraz rosnące wymagania regulacyjne, związane m.in. z zielonym ładem, mocno ograniczają konkurencyjność giełdowych firm chemicznych.
Wzrost inwestycji w gospodarce i wydatki konsumentów będą głównymi czynnikami poprawy wyników grupy. Pozytywne efekty mogą też przynieść wprowadzone cła antydumpingowe na uniepalniacze fosforowe i inwestycja w elektrolizery.
Warunki makroekonomiczne cały czas są na tyle wymagające, że firmy w najbliższym czasie nie oczekują istotnej poprawy wypracowywanych wyników. Co więcej, ostatnie zwyżki produkcji niektórych tworzyw mogą być chwilowe.
Grupa PCC Rokita rozczarowała rynek wypracowanymi wynikami finansowymi. Szczególnie słabe rezultaty zanotowano w biznesie chloropochodnych. Kolejne miesiące również mogą być trudne.
Wzrost popytu na nawozy poprawił nieco sytuację Azotów, Puław i Polic. Co będzie dalej, trudno jednak prognozować. Dużo problemów ma też Polwax. Na tle tych firm znacznie lepiej prezentują się PCC Exol i PCC Rokita, ale i one wyników rok do roku nie poprawią.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas