Korekta na GPW. Spokojnie, to nie będzie jazda bez trzymanki

Pod koniec środowej sesji WIG20 tracił ponad 2 proc., przez co powiększał tegoroczną stratę do 7,5 proc. Na razie zarządzający odczytują to jako korektę zwyżek z końca zeszłego roku, na co złożyły się i czynniki zewnętrze, i kwestie krajowe.

Publikacja: 18.01.2024 06:00

Korekta na GPW. Spokojnie, to nie będzie jazda bez trzymanki

Foto: Adobestock

Foto: Parkiet

Polski rynek akcji, który w zeszłym roku należał do najsilniejszych na świecie, po dwóch tygodniach styczniowego handlu jest jednym z najsłabszych, choć w prognozach TFI na ten rok trudno doszukać się negatywnego stosunku do polskich spółek. Przeciwnie – większość z nich stawia właśnie na GPW. Tracą także posiadacze jednostek funduszy polskich akcji, które z kolei w zeszłym roku dały zarobić najwięcej spośród oferowanych przez TFI. GPW wygląda marnie nie tylko na tle reszty świata, lecz także innych rynków wschodzących. Dodatkowo od połowy stycznia wyraźnie traci złoty i to nie tylko wobec dolara czy euro – krajowa waluta tanieje także wobec czeskiej korony czy węgierskiego forinta.

Osłabienie złotego zbiegło się w czasie ze wzrostami rentowności (spadkami cen) polskich obligacji skarbowych, choć w tym przypadku jest jeszcze przestrzeń, by osiągnąć poziomy z początku roku – sam początek stycznia na rynku długu był udany.

Korekta, która musiała nadejść

Zarządzający pierwsze tygodnie roku traktują raczej jako rozruch i radzą spokojnie podchodzić do ostatnich spadków na GPW. Choć zarazem przyznają, że wydarzenia w kraju nie pozostają bez wpływu na nastawienie inwestorów do polskiej giełdy.

– Polski rynek akcji ma za sobą słaby początek roku, ale taka korekta notowań wydaje się naturalnym ruchem po bardzo mocnej końcówce 2023 r., kiedy WIG20 był jednym z mocniejszych indeksów na świecie – przypomina Konrad Strzeszewski, zarządzający funduszami akcji w BNP Paribas TFI. Jak zauważa, korekcyjny ruch WIG20 jest wspierany przez zatrzymanie mocnych spadków rentowności długu oraz przez umacniającego się dolara, który mógł zdyskontować zbyt dużą liczbę obniżek stóp procentowych w USA w tym roku.

Podobnego zdania jest Michał Skowroński, zarządzający Noble Funds TFI. – Po tak znakomitym rajdzie w 2023 r. na GPW korekta nie powinna zaskakiwać. Schłodzenie nastrojów na rynkach globalnych ma też swoje odzwierciedlenie w Warszawie. Wykupione akcyjne rynki bazowe, niska zmienność, wysokie wskaźniki optymizmu na tle rosnącego ryzyka geopolitycznego oraz wyśrubowanych oczekiwań co do cięć stóp procentowych w USA i strefie euro skłaniały inwestorów do wzięcia zysków – wskazuje. – Odreagowanie rentowności obligacji dziesięcioletnich w USA (obecnie powyżej 4 proc.) oraz umocnienie USD przekładają się negatywnie na waluty i nastawienie do rynków rozwijających się, w tym GPW – dodaje.

Eksperci zwracają też uwagę na czynniki wewnętrzne.

– Lokalnie na pewno nie pomaga sytuacja polityczna, którą można nazwać krótko: „wielki chaos”. Bezprecedensowe walki dwóch obozów politycznych mogą zepsuć dobry humor zagranicznych inwestorów, którzy mocno kupowali polskie akcje po październikowych wyborach – tłumaczy Strzeszewski. Jak jednak podkreśla, nie zmienia to faktu, że polskie akcje nadal są relatywnie niedrogie i mają potencjał do wzrostów. – Politycy nie muszą pomagać naszym indeksom, wystarczy, że nie będą przeszkadzać – mówi zarządzający BNP Paribas TFI.

Zdaniem Skowrońskiego perspektywy rozwoju polskiej gospodarki oraz nadal duże dyskonto w wycenie do rynków bazowych dają jednak potencjał do dalszych zwyżek na GPW. – Pozytywnie oceniamy również apetyt zagranicznego kapitału na ekspozycję portfelową w Polsce. Aktualna korekta powinna tym bardziej budzić zainteresowanie zagranicznych graczy, nie wspominając o rodzimym kapitale – twierdzi ekspert Noble Funds TFI. – W naszej opinii zamieszanie medialne związane z przejmowaniem władzy przez koalicję rządzącą nie powinno mieć większego znaczenia, aczkolwiek brak dokładnego zrozumienia sytuacji przez zagranicę może wśród tych inwestorów budzić niepewność – zaznacza.

Czytaj więcej

Analitycy widzą potencjał w małych spółkach

Zyski wykasowane

Tabela wyników funduszy inwestycyjnych z grudnia czy też za cały 2023 r. wyglądała bardzo kolorowo dla krajowych inwestorów. WIG czy WIG20 znalazły się już jednak poniżej poziomów otwarcia ostatniego miesiąca zeszłego roku, a to sprawia, że i fundusze mocno obniżyły notowania. Ostatnie wyceny nie uwzględniają jeszcze środowych spadków, ale i bez nich średnie wyniki funduszy w grupach akcji polskich wykasowały już grudniowe umocnienie.

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos