W pierwszej połowie listopada doszło do wyraźnej przeceny Allegro. W kilka dni kurs stopniał o ponad 20 proc. Następnie przez około miesiąc popyt starał się podnieść, ale odreagowanie powstrzymał poziom 31 zł, nakładający się na 38,2-proc. zniesienie listopadowej fali spadkowej. Podaż dość szybko zatem opanowała sytuację, a kur wrócił do zniżek. Do tego w czwartek notowania wybijają się z krótkoterminowego kanału wzrostowego. Wygląda więc na to, że sprzedający otwierają sobie drogę do przetestowania listopadowego dołka. Wsparcie do wzmacnia dodatkowo dołek z połowy października 2023 r. Tak rozpędzone niedźwiedzie zatrzymać będzie jednak bardzo trudno. Jeśli właśnie formowana fala spadkowa osiągnie podobne rozmiary do tej z listopada, to kurs może osunąć się nawet do 25,5 zł.
Przy okazji publikacji wyników za III kwartał Allegro przekazało, że spodziewa się spadku skorygowanego zysku EBITDA w IV kwartale od 2 do 6 proc. rok do roku. Przed rokiem w tym czasie skorygowana EBITDA grupy wyniosła blisko 752 mln zł.