Notowania Komputronika podczas poniedziałkowej sesji tracą na wartości, mimo iż spółka w raporcie rocznym wykazała poprawę wyników. Ale zapewne część tych informacji została już przez rynek zdyskontowana – notowania w ostatnich miesiącach poszły mocno w górę (od stycznia o 57 proc.) na wieść o zdarzeniach jednorazowych, które podbiją zyski. I rzeczywiście na poziomie netto skonsolidowany zysk wyniósł aż 150,7 mln zł wobec 14,6 mln zł rok wcześniej.
Wynik EBITDA wyczyszczony ze zdarzeń jednorazowych wyniósł 31 mln zł. Zarząd podkreśla, że na uwagę zasługuje także znacząca poprawa struktury bilansowej (źródła pokrycia kapitału finansującego działalność). Suma bilansowa wyniosła 482,9 mln zł, a źródłem pasywów o wartości 257,7 mln zł, czyli 53,4 proc. jest kapitał własny.
Przychody poszły w górę o 4,7 proc. do prawie 1,9 mld zł. Jeszcze bardziej wzrosły przychody spółki dominującej: o 5,8 proc. do 1 785 mln zł.
- To sukces, biorąc pod uwagę otoczenie rynkowe. Zwiększyliśmy przychody mimo szeregu niekorzystnych czynników: wybuchu wojny w Ukrainie, spowolnienia popytu związanego z inflacją kosztową i nadwyżkami towarów w krajach Europy Zachodniej, co wręcz obniżyło średnie ceny produktów w naszej branży. To wszystko wpływa na niższe marże osiągane obecnie przez nas i naszych konkurentów - podkreśla Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika. Dodaje, że dzięki podjętym działaniom optymalizacyjnym grupa radzi sobie dobrze. Pomaga jej m.in. prawomocnie zakończone postępowanie restrukturyzacyjne, zakończone prawomocnym zawarciem układu z wierzycielami.
- W ubiegłym roku finansowym osiągnęliśmy bardzo wysoki zysk netto. Wpływ na to miały jednak rozliczenie układu i sprzedaż spółki zależnej. Bez uwzględniania tych zdarzeń wyniki były również satysfakcjonujące – zysk brutto wyniósł ponad 24,5 mln zł, a po zapłacie podatku CIT zysk netto wyniósł 20,2 mln zł – wskazuje prezes. Na kolejny rok obrotowy patrzy z ostrożnym optymizmem. Jego zdaniem sieciom z elektroniką sprzyja nasycenie sprzętem komputerowym, które jest wciąż stosunkowo niskie w porównaniu z pozostałymi krajami Unii Europejskiej. Pozytywnym impulsem dla rynku mogą być też rządowe programy (np. zakupy laptopów dla uczniów czy wdrożenie bonów na zakup sprzętu komputerowego dla pracowników oświaty).