Zaznacza jednak, że duża zmienność kursów walut, zwłaszcza w czerwcu, wpłynęła niekorzystnie na wycenę instrumentów finansowych. Raport półroczy producent drobiu opublikuje 31 sierpnia.

Tymczasem wiele wskazuje, że druga połowa roku może być dla branży trudniejsza. – Wprawdzie ciepłe lato sprzyja sprzedaży produktów grillowych oraz mięsnych przekąsek, jednak ten optymistyczny obraz zakłócają prognozy słabych zbiorów na świecie, które wywołują wzrost cen zbóż i pasz – mówi Szczepkowska. Zbiory mogą być słabsze z powodu długotrwałych upałów, pożarów oraz powodzi, które zniszczyły część plonów w Polsce oraz Europie.

Zdaniem ekspertów zboża mogą drożeć również w kolejnych miesiącach. – Oznacza to wzrost kosztów produkcji żywca drobiowego oraz pośrednio kosztów produkcji mięsa i przetworów – podkreśla rzeczniczka Indykpolu. W 2009 roku przychody grupy sięgnęły 782,8 mln zł, a zysk netto 12,4 mln zł. Zarząd nie publikował prognoz finansowych. Z kolei analitycy Millennium DM szacują, że w tym roku sprzedaż grupy wzrośnie do 866,5 mln zł, a czysty zarobek do 21,1 mln zł.

Do zwyżki przychodów Indykpolu ma się przyczynić uruchomiona w pierwszym kwartale 2010 r. nowa linia do uboju kurcząt. Dzięki tej inwestycji moce olsztyńskiego zakładu wzrosły o około 20 proc. – W pierwszym półroczu nie wykorzystywaliśmy jeszcze w pełni zdolności produkcyjnych nowej linii – zaznacza Szczepkowska.

Zdaniem analityków znaczący wpływ na przyszłe wyniki grupy będzie miała też kolejna planowana inwestycja – nowa mieszalnia pasz. Ma osiągnąć pełne moce produkcyjne na przełomie lat 2011 i 2012 i przynosić przychody rzędu 150 mln zł rocznie. Nie wiadomo jednak, kiedy realizacja tej inwestycji ruszy. Według wcześniejszych zapowiedzi miało się to stać w czerwcu. – Budowa jeszcze nie ruszyła – przyznaje rzeczniczka Indykpolu.