Nie jest on bardzo duży, ale perspektywiczny. Polskie wyroby cieszą się tam bardzo dobrą opinią. My będziemy sprzedawać produkty warzywne i mięsne – zapowiada Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu.

Dodaje, że firma ma też na oku inne kraje. – Chcemy być obecni na wszystkich kontynentach. Bardzo perspektywiczne wydają nam się rynki afrykańskie i azjatyckie. Sporo jest też jeszcze do zrobienia w Europie – mówi Półgrabia. W I półroczu udział eksportu w sprzedaży grupy wyniósł 21 proc. i był wyższy niż rok wcześniej. Skonsolidowane przychody przekroczyły 262 mln zł. Były o 13 proc. większe niż przed rokiem. – Obroty w naszych spółkach produkcyjnych będą rosły średnio o ponad 20 proc. – zapowiada Półgrabia.

W tym roku Pamapol wyda na inwestycje 11 – 12 mln zł. W grę wchodzi raczej rozwój organiczny. – W tym roku przejęć już nie planujemy – potwierdza prezes. Na razie nie zdradza, ile spółka wyda na inwestycje w roku przyszłym. – Strategia jeszcze nie jest gotowa. Nasze plany będą w dużej mierze zależały od tego, jakie kontrakty uda nam się pozyskać w tym roku – mówi szef Pamapolu.