Warto jednak zauważyć, że przez cały ubiegły tydzień kurs Bomi spadał. W sumie (już po uwzględnieniu wczorajszych zwyżek) akcje straciły na wartości aż 32 proc.
Spadki wynikały z opublikowanych bardzo kiepskich wyników za III kwartał. Okazało się, że Bomi musi przejść gruntowną restrukturyzację. Ten rok grupa zakończy ponad 102 mln złotych na minusie.
Największą bolączką zarządu są przynoszące straty delikatesy. Nowa strategia, zatwierdzona już przez radę nadzorczą, zakłada, że Bomi znacznie poprawi rentowność sklepów. Rezerwy zawiązane na optymalizację sieci mogą wynieść w tym roku ponad 50 mln zł.
Zarząd spodziewa się, że w 2011 r. pojawi się już zysk netto na poziomie 19,2 mln zł, a w 2012 r. ma on wynosić ponad 49 mln zł.