PMR prognozuje, że w 2011 roku rynek wyposażenia wnętrz wzrośnie o 4 proc. z tym, że większe ożywienie popytu przewidywane jest raczej w drugiej połowie roku. „Będzie to efektem wyższego wzrostu gospodarczego, poprawy sytuacji na rynku pracy, oraz większego optymizmu konsumenckiego. Mimo, że w 2011 roku do użytku oddanych zostanie jeszcze mniej mieszkań niż w roku 2010 (120 tys.) to zakupów mogą dokonywać osoby, które do nowego lokum wprowadziły się rok czy dwa lata temu, a z uwagi na niepewną sytuację finansową wolały wstrzymać się od większych zakupów artykułów wyposażenia wnętrz” – czytamy w raporcie. Według firmy badawczej jeszcze wyższą dynamikę wzrostu rynku bo 7 procentową powinien przynieść 2012 rok, co przekłada się na wzrost rynku o ponad 950 mln zł. „Po kilku słabszych latach w budownictwie na rynku pojawi się znów większa liczba nowych mieszkań (150 tys.), co powinno przełożyć się na zwiększony popyt na artykuły wyposażenia i dekoracji wnętrz” – zauważa firma PMR.

- O dobrych perspektywach dla rynku wyposażenia wnętrz w długim okresie czasu świadczy nadal wysoki deficyt mieszkań w kraju – szacowany na 1,8 mln mieszkań. Wraz z łatwiejszym dostępem do kredytów hipotecznych, ich brak powinien być stopniowo uzupełniany w przeciągu następnych lat. Ponadto, Polacy powinni również stopniowo remontować mieszkania oraz wymieniać przestarzałe wyposażenie. Będzie to jednak w głównej mierze zależało od poziomu dochodów do dyspozycji oraz stabilności finansowej polskich gospodarstw domowych. Dodatkowo, do wzrostu rynku powinien przyczyniać się rozwój sieci sklepów z ofertą wnętrzarską, również w mniejszych miejscowościach, oraz rosnąca, wraz z dochodami Polaków, dbałość o wygląd i wystrój mieszkania – uzasadnia oczekiwany wzrost rynku Patrycja Nalepa, starszy analityk handlu w PMR.