- Akcjonariusz uzasadnił swój wniosek tym, iż w jego ocenie obecne wynagrodzenie członków rady nadzorczej w stosunku do aktualnej sytuacji finansowej spółki oraz trwającej restrukturyzacji jest nieadekwatne oraz, że w jego ocenie, zachodzi potrzeba ograniczania wydatków we wszystkich strefach działalności spółki – czytamy w raporcie Hermana.

Z raportu za 2010 r. wynika, że pięciu członków rady nadzorczej zarobiło w 2010 r. brutto po 18 tys. zł, czyli łącznie kosztowali spółkę 90 tys. zł.

Spółka nie sprecyzowała, który konkretnie akcjonariusz wystąpił z wnioskiem o obniżkę wynagrodzeń. Jednak poinformowała, że reprezentuje on powyżej jednej dwudziestej kapitału zakładowego. To zaś może wskazywać na Mariusza Patrowicza, który kilkanaście dni temu pośrednio przejął kontrolę nad spółką.

NWZA zostało zwołane na 15 lutego. Akcjonariusze będą wtedy decydować również o emisji do 30 mln warrantów, o zmianie profilu działalności (giełdowa spółka ma się zająć m.in. inwestycjami w sektorze energetycznym) oraz o zmianie w składzie radzie nadzorczej. Spółka ma też zmienić nazwę na Investment Friends Capital.

Herman jest w trudnej sytuacji finansowej. Od dłuższego czasu każdy kwartał kończy stratą. Spółka jest też zadłużona na kilka milionów złotych u dostawców. Zdaniem zarządu prowadzona restrukturyzacja spowoduje, że już w tym kwartale Herman może pokazać zyski.