– Zgodnie z obowiązującymi nas przepisami nie możemy tego komentować. Zresztą nie mamy na ten temat żadnych konkretnych informacji poza doniesieniem prasowym. Jeżeli jakikolwiek inwestor jest zainteresowany rozwojem firmy i wzrostem jej wartości, to może to korzystnie na nią wpłynąć – mówi Dawid Harsze, wiceprezes Delko.

Jak informował „Parkiet", Kliniewski ma już prawie 5 proc. akcji Delko. Zamierza skupić ich znacznie więcej. Rozważa połączenie działającego na rynku hurtowym Delko z produkującą pieluszki Hygieniką. Powstałaby wtedy duża grupa producencko-dystrybucyjna. Jej roczne przychody przekroczyłyby 600 mln zł.

Z naszych informacji wynika, że Kliniewski nie spotkał się jeszcze z zarządem. Nie było też rozmów z wiodącymi akcjonariuszami Delko. Największym jest Dariusz Kawecki, który kontroluje prawie 21 proc. udziałów. Nie odpowiedział on wprost na pytanie, czy byłby skłonny sprzedać akcje Kliniewskiemu. Zasugerował, że to zależałoby od zaproponowanej ceny.

Publikacja „Parkietu" o planach Kamila Kliniewskiego ukazała się w środę. Tego dnia kurs Delko rósł o ponad 20 proc. Wczoraj spadł o 7 proc., do 5,2?zł.