– Nie mam planów sprzedaży swoich akcji – zapewnia Maciej Wieczorek, prezes Mabionu. Kontrolowana przez niego firma Celon Pharma ma 706 tys. akcji Mabionu serii H.

Pozostałe akcje znajdują się w rękach spółek, które założyły Mabion w 2007 r. – Trudno mi się za nie wypowiadać, ale nie miałem żadnych sygnałów, że któraś z nich planuje pozbywać się swoich udziałów – dodaje Wieczorek.

Zdaniem Łukasza Kosiarskiego, analityka DM BZ WBK, spółki założycielskie mogą zacząć realizować zyski dopiero, kiedy na rynek trafi pierwszy lek Mabionu. – Powodem pozbycia się akcji mogłyby być czynniki nadzwyczajne, np. któraś ze spółek pilnie potrzebowałaby gotówki – dodaje.

– Wprowadzenie leku do sprzedaży spowoduje, że kurs powinien dotrzeć do znacznie wyższego poziomu niż obecny. Obecnie kurs balansuje ryzyko i szanse powodzenia projektu. Na razie trudno zweryfikować postępy Mabionu. Coś więcej będzie można powiedzieć po zakończeniu trwających właśnie badań klinicznych – mówi Kosiarski.