Dzisiejsze NWZA będzie kontynuacją obrad z 9  maja, kiedy to na wniosek NDX ogłoszono przerwę. Czy dziś Litwini poprą uchwałę o powołaniu rewidenta? To wielka niewiadoma. – Proszę mi wybaczyć, ale w  tej chwili nie mogę się wypowiedzieć na ten temat – odpowiedziała nam Lina Karkliauskaite z  zarządu NDX. Fundusz ma już pakiet kontrolny w Mispolu.

Tymczasem kurs akcji wciąż utrzymuje się na poziomie ceny z wezwania. NDX oferuje teraz 2,23 zł, wobec wcześniejszych 1,03 zł. Wczoraj po południu papiery Mispolu taniały o 0,9 proc. i kosztowały 2,2 zł. Przy takiej wycenie spółka jest warta ok. 39 mln zł. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpoczęło się 27 maja, a zakończy 25 czerwca.

Walne zgromadzenie Mispolu już zdecydowało o wycofaniu spółki z giełdy, ale uchwała ta została zaskarżona przez Bakalland oraz OFE Polsat. Sąd zabezpieczył roszczenie i do czasu rozstrzygnięcia sprawy wykonanie uchwały zostało wstrzymane. Tymczasem pojawiła się informacja, że Bakalland wystąpił do sądu o dodatkowe zabezpieczenie roszczenia. Chce nie tylko zakazu umieszczania w porządku obrad WZA 4 lipca uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji, ale w ogóle zakazu odbycia obrad. Jak podaje Mispol, Sąd Okręgowy w Białymstoku nie wydał jeszcze decyzji w sprawie złożonego przez Bakalland wniosku.

Na ostatnim NWZA Bakallandu w akcjonariacie tej spółki ujawniła się NDX. Inwestorzy najwyraźniej wierzą, że będzie zwiększać zaangażowanie. Kurs Bakallandu w tym tygodniu poszedł już w górę o 18 proc. Wczoraj po południu rósł o 6 proc., do 2,08 zł.