Znacznie większa jest też strata operacyjna, która urosła z 0,56 mln zł w 2009 r. do 3,19 mln zł w ubiegłym. Przychody stopniały do 16,85 mln zł z 17,76 mln zł. – Spółka zmniejsza przychody, gdy liczba transakcji w Internecie rośnie, a na rynek e-commerce napływają coraz to nowi klienci – zauważa Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP.
Negatywny wpływ na tegoroczne wyniki firmy mogą mieć zamieszki w Afryce Północnej i czasowe wstrzymanie sprzedaży wycieczek do Egiptu i Tunezji – kluczowych kierunków turystycznych podróży Polaków. Jest więc mało prawdopodobne, by w takiej sytuacji doszło do rychłego połączenia Travelplanet z Invią, jednym z liderów usług turystycznych w Czechach. Wcześniej planowano, że fuzja umocni pozycję rynkową firm i przygotuje grunt pod przyszłe przejęcia.
Spółce będzie trudno poprawić kondycję, zważywszy na to, że w tym roku w branży turystycznej się nie polepszy. – Travelplanet będzie mieć kłopoty z utrzymaniem się na rynku bez dofinansowania zewnętrznego – mówi Smoliński.