Na złą koniunkturę w branży gastronomicznej wpłynął też zbieg niesprzyjających okoliczności, w tym długa i ostra zima oraz katastrofa samolotu prezydenckiego. Znaczącej poprawy restauratorzy spodziewają się dopiero w 2012 r. – wynika z raportu „Rynek HoReCa w Polsce 2011. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2011–2013”.
[srodtytul]Klienci wydają mniej w restauracjach[/srodtytul]
Tylko co piąta placówka gastronomiczna, spośród 600 biorących udział w badaniu, oceniła ubiegłoroczną sytuację na rynku gastronomicznym jako lepszą niż w 2009 r. Czterokrotnie liczniejsza była grupa niezadowolonych. Odsetek restauratorów twierdzących, że koniunktura w branży była gorsza lub zdecydowanie gorsza wzrósł natomiast do 66 proc., czyli o 5 pkt. proc. w stosunku do sytuacji z 2009 r.
Właściciele lokali gastronomicznych winą za to obarczali głównie kryzys i rosnące bezrobocie, które przyczyniły się do mniejszej liczby klientów jedzących poza domem oraz do zmniejszenia wydatków dotychczasowych bywalców restauracji. Cześć z nich jako przyczynę wskazała także wzrost cen i rosnąca konkurencję.
Te czynniki wpłynęły na niższe obroty restauratorów . Ponad połowa respondentów (54 proc.) zadeklarowała, że sprzedaż w ich lokalu w 2010 r. zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim rokiem. Tylko co czwartej badana placówka miała wyższe przychody. Najlepiej poprzedni rok ocenili właściciele restauracji hotelowych – jedna trzecia zadeklarowana wzrost sprzedaży (34 proc. badanych). Na przeciwległym biegunie znalazły się puby i bary alkoholowe, w przypadku których tylko 10 proc. odnotowało wzrost obrotów, a ponad 70 proc. spadek.