Wysokie koszty, m.in. wzrost cen cukru w ciągu ostatniego roku o 40 proc., zaważyły na wynikach grupy w pierwszym kwartale 2011 r. Wczoraj Kofola podała, że w tym okresie zanotowała ok. 10,3 mln zł straty netto. Przed rokiem miała niemal 1,46 mln zł zysku. Kofola poniosła także niemal 4,9 mln zł straty operacyjnej. W ciągu pierwszych trzech miesięcy ubiegłego roku wynik ten wyniósł ok. 5,3 mln zł.
O 19 proc., do prawie 277 mln zł, urosły przychody ze sprzedaży Kofoli. W górę, do ok. 100,2 mln zł, poszła sprzedaż grupy w Polsce. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2010 r. była 8,9 proc. wyższa. Zarząd Kofoli podkreśla, że Hoop osiągnął wzrost, mimo że łączna sprzedaż napojów bezalkoholowych spadła w naszym kraju o 1,7 proc.
Martin Mateáš, prezes Hoop Polska, wyjaśnia, że pozytywny wpływ na wyniki w Polsce mają działania restrukturyzacyjne, które zaczęły się jesienią. Łączne koszty związane z działalnością grupy w pierwszym kwartale były o 3,4 proc. niższe niż przed rokiem.
Wyższą sprzedaż w Polsce firma zawdzięcza Hoop Coli. Marka ta daje je trzecie miejsce, za Coca-Colą i PepsiCo, na polskim rynku napojów o smaku coli. Nielsen podaje, że w 2010 r. wydaliśmy na nie niemal 2,4 mld zł (o 6 proc. więcej niż w 2009 r.). O 170 proc. w pierwszym kwartale 2011 r. urosły przychody należącego do grupy rosyjskiego Megapacku. Niższa była sprzedaż grupy w Czechach (o 6,7 proc.) i na Słowacji (2,7 proc.).