– Zimowa aura nam sprzyja, ale trzeba podkreślić, że taka pogoda w styczniu i lutym jest normalną sytuacją – mówi Artur Mikołajko, prezes Intersportu. Dodaje, że dynamika sprzedaży, firmy handlującej odzieżą i sprzętem sportowym, w lutym, licząc rok do roku, jest na podobnym poziomie jak w dobrym styczniu (obroty wzrosły o blisko 30 proc., do 27 mln zł). – Przy normalnej zimie zakupy klientów rozkładają się na styczeń i luty, czyli na cały okres ferii – dodaje Mikołajko. Prezes uważa, że w marcu również spółka powinna uzyskać wzrost obrotów. – To jeszcze okres wyjazdów na narty. Klienci natomiast z reguły kupują sprzęt w ostatniej chwili – tłumaczy.
Zimowa pogoda, choć nie w tak dużym stopniu jak w przypadku Intersportu, pomaga też spółkom handlującym odzieżą. – Trwają jeszcze wyprzedaże i obecne warunki zachęcają głównie do kupowania przecenionej odzieży wierzchniej. Początek sprzedaży kolekcji wiosennej planujemy na przełom lutego i marca – mówi Grzegorz Pilch, prezes Vistuli. Przyznaje, że dynamika przychodów w lutym jest na razie podobna do styczniowej i zbliża się do 10 proc. Akcje Vistuli drożały wczoraj o 15 proc., do 1,32 zł.
– Pogoda jest jak najbardziej adekwatna do pory roku i nie zaburza procesu sprzedaży – mówi z kolei Dariusz Pachla, wiceprezes LPP (marki Reserved, Cropp, House i Mohito). – Mamy już w naszej ofercie coraz więcej artykułów z nowej kolekcji. Mieliśmy je także już w styczniu i sprzedaż była według mnie bardzo dobra. Cały czas prowadzimy równolegle wyprzedaże i dla tych grup towarów pogoda zimowa jest korzystna – dodaje Pachla.