– Będziemy proponować objęcie akcji po 1 zł. Cena nie może być niższa, ponieważ tyle właśnie wynosi wartość nominalna akcji – wyjaśnia Grzegorz Winogradski, prezes Jago. Zarząd nie zamierza korzystać z opcji obniżenia wartości nominalnej walorów (na takie rozwiązanie zdecydował się ostatnio np. giełdowy Sanwil).
Prezes Winogradski dodaje, że nie będzie potrzeby zwoływania walnego zgromadzenia, które decydowałoby o emisji papierów. – Akcje mogą zostać wyemitowane na skutek decyzji sądu – twierdzi.
Jago jest dystrybutorem mrożonek. Gros wierzycieli stanowią producenci. Na razie nie wiadomo, jaka konkretnie wartość długu miałaby zostać zamieniona na akcje. Jest to rząd kilkudziesięciu milionów złotych.
Prezes Winogradski podkreśla, że zawarcie układu nie będzie szybkim procesem.