Na otwarciu dzisiejszej sesji akcje zdrożały o niespełna 1 proc. do 2,68 zł. Kurs szybko zaczął się jednak piąć w górę. Przed godziną 14.00 wynosił 2,85 zł (+7,1 proc.). Właściciela zmieniło już ponad 1,6 mln papierów, a wartość obrotu przekroczyła 4,6 mln zł. Dla porównania – średni wolumen z ostatnich 12 miesięcy wynosi 227 tys. sztuk, a średni dzienny obrót 750 tys. zł.
Od początku stycznia daje się zauważyć wyraźne zwiększenie zainteresowania akcjami Bomi. Średni wolumen, licząc od początku 2012 r., wynosi prawie 1,2 mln, a dzienny obrót sięga 3,2 mln zł. Wzrost zainteresowania widać również po rosnącej liczbie zawieranych transakcji. Dzienna średnia liczba z ostatnich 12 miesięcy wnosi 187, natomiast średnia licząc od początku tego roku przekracza już 731.
W ciągu ostatnich tygodni w Bomi dużo się dzieje. Spółka przeprowadziła jedną emisję akcji, teraz trwa druga. Zmienił się również prezes Bomi. Zasiadający od 15 lutego na tym stanowisku Witold Jesionowski zapowiada gruntowną restrukturyzację grupy. Na łamach weekendowego „Parkietu" zadeklarował, że nierentowne sklepy zostaną zamknięte. Zarząd zrezygnuje prawdopodobnie ze sprzedaży dystrybucyjnego Rabatu.
Głęboka restrukturyzacja ma sprawić, że w 2013 r. grupa zacznie przynosić zyski.