– Ceny surowców już nie galopują. Sytuacja jest znacznie lepsza niż w ubiegłym roku – mówi Kazimierz Kustra, prezes Seko. Nie chce mówić o konkretach, ale podkreśla, że II kwartał będzie na pewno lepszy niż rok temu. – Wtedy mieliśmy stratę. Teraz zamkniemy kwartał wynikiem w okolicach zera lub zyskiem. Jest lepiej, niż się spodziewaliśmy – mówi Kustra.
Stratę w II kwartale 2011 r. miał też Graal. Podobnie jak Seko, oczekuje sporej poprawy wyników. – Idziemy zgodnie z planem. Poprawimy zarówno sprzedaż, jak i wynik netto – potwierdza Robert Wijata z zarządu Graala.
Wcześniej zapowiadał, że do końca czerwca na rynek NewConnect zostanie wprowadzona spółka córka Graala, Superfish. – Sprawa jest aktualna – mówi Wijata, nie zdradzając szczegółów oferty. Twierdzi, że debiut może się opóźnić o około miesiąc.
Superfish nie jest jedyną spółką rybną, która chce wejść na NewConnect. Taki sam plan ma firma Fish Project. Do debiutu miałoby dojść na przełomie września i października.
Tymczasem branża z zainteresowaniem przygląda się realizowanej fuzji Seko z Wilbo. Jej przedstawiciele już kilka miesięcy temu twierdzili, że Seko podjęło się bardzo trudnego zadania. – Proces nie jest łatwy. Realizujemy go, ale w bólach – przyznaje Kustra. Podkreśla jednak, że Seko nie zrezygnuje z przejęcia. Połączone podmioty będą mieć prawie 300 mln zł rocznej sprzedaży. Wilbo ma jednak problem z rentownością, ale zdaniem Seko biznes tej pierwszej spółki stosunkowo łatwo można uzdrowić.