LPP chce utrzymać tempo rozwoju

W przyszłym roku odzieżowy gigant chce wydać 300 mln zł na otwarcia nowych sklepów. Przyrost powierzchni ma wzrosnąć z 30 proc. do 33 proc. Zarząd podkreśla, że prognoza słabszej koniunktury nie wpływa na jego plany

Aktualizacja: 14.02.2017 16:56 Publikacja: 09.11.2012 13:30

LPP chce utrzymać tempo rozwoju

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Na koniec trzeciego kwartału grupa LPP miała 1005 sklepów o łącznej powierzchni 393,6 tys. m. kw. Między wrześniem 2011 r. a 2012 r. przyrost powierzchni wyniósł 21 proc. (67 tys. m kw.). Do końca roku LPP chce zwiększyć powierzchnię o kolejne 40 tys. m kw. Wzrost powierzchni wobec końca 2011 r. wyniesie wtedy ok. 30 proc.

Spółka zamierza podkręcić tempo. W przyszłym roku powierzchnia handlowa LPP ma wzrosnąć o 33 proc. (144 tys. m kw.). Wartość nakładów na rozwój sieci sprzedaży ma wynieść ok. 300 mln zł z czego ponad połowa przypadnie na otwarcia za granicą.

- Prognozy słabszej koniunktury w przyszłym roku nie rzutują na nasze decyzje. Zawieramy umowy na 5-10 lat, a wstrzymywanie inwestycji spowolniłoby naszą ekspansję - zaznacza Dariusz Pachla, wiceprezes LPP. Na koniec III kwartału sprzedaż zagraniczna stanowiła 35 proc. całkowitych przychodów LPP, z czego 19 proc. pochodziło z Rosji.

Po trzech kwartałach grupa ma 206,4 mln zł zysku netto. Czy jest szansa na ok. 330 mln zł zysku netto prognozowane przez analityków? - IV kwartał zawsze dawał możliwość zrealizowania najlepszych przychodów i w tym roku powinno być podobnie. Najważniejszy w tym okresie będzie jak zwykle grudzień - mówi Pachla.

W III kwartale marża brutto ze sprzedaży wyniosła 55,3 proc. i była o 0,7 pkt. proc. niższa niż przed rokiem. Po dziewięciu miesiącach jej wartość to 55,2 proc., o 0,5 pkt. proc. mniej niż rok temu. Zdaniem Pachli po IV kwartale średnioroczna marża brutto może wynieść ok. 56 proc. - To poziom, który uważam dla naszego biznesu dla właściwy. W przyszłym roku jego utrzymanie jest realne - dodał.

Wciąż największą część sprzedaży zapewnia Reserved (53,5 proc.). Dalej są Cropp (18,2 proc.), House (13,2 proc.) i Mohtio (7,5 proc.). To właśnie ta ostatnia marka rozwija się najszybciej, bo jej sklepów jest najmniej. Na koniec września LPP miało 1005 sklepów z czego 704 w Polsce. Łącznie w kraju i za granicą spółka ma 330 placówek Reserved, 282 Cropp, 242 House i 139 Mohito.

Firma od lat rośnie poprzez rozwój organiczny. Dariusz Pachla nie wyklucza, że może dojść do przejęć. - Na razie jednak nic się szykuje. Ważniejsze jest to, w jaki sposób rozwijamy własne marki.

Po trzech kwartałach sprzedaż porównywalna rosła o ok. 15 proc. - Taka dynamika jest trudna do utrzymania, dlatego spodziewam się jednocyfrowego wyniku w IV kwartale. Ważne, aby sprzedaż rosła szybciej od inflacji, bo dobrze świadczy o efektywności - dodał wiceprezes LPP.

Jak mówi Pachla, dynamika wzrostu sprzedaży w Rosji jest bardzo wysoka, wyższa niż w Polsce. - Centrów handlowych w Rosji jest coraz więcej, co daje nam wielkie możliwości. Przyrost naszych powierzchni handlowych w tym kraju sięgał nawet 70-80 proc., średnio jest to ok. 50 proc. To poważne wyzwanie operacyjne.

- Na najbliższe kilka lat nie myślimy o innych rynkach. Jednak aby zachować obecne tempo rozwoju,  będziemy musieli wejść także do innych krajów. Decyzję podejmiemy w przyszłym roku - mówi Dariusz Pachla. Wyjaśnia, że na Zachodzie jest o tyle trudniej, że większość najważniejszych sklepów w państwach znajduje się na ulicy, a galerie handlowe zlokalizowane są głównie na obrzeżach miast. - Otwarcie dobrych lokali w centrach miast jest trudne i kosztowne - dodaje.

Firma wprowadza nową markę Sinsay skierowaną do dziewcząt, na razie tylko na terenie Polski. Od marca przyszłego będzie ok. 30 sklepów. Na koniec przyszłego ich liczba zwiększy się do 50.

Obecnie w internecie spółka prowadzi marek Cropp i House. W lutym ruszy wirtualny sklep marki Reserved. - Marże netto w takich sklepach są wyższe niż w przypadków placówek stacjonarnych. W ciągu kilku lat przychody ze sklepów internetowych mogą sięgnąć 5-10 proc. Sklep internetowy jest pierwszym kontaktem z klientem w sieci dla danej marki, to bardzo ważny kanał marketingowy - zaznacza Pachla.

- Chcemy wypłacać dywidendę, ale priorytetem są inwestycje, czyli rozwój sieci sprzedaży. Jeśli będziemy mogli podzielić się zyskiem, postaramy się wypłacić ok. 10 proc. więcej na akcję niż w 77,36 zł w tym roku - mówi Pachla. Zaznaczył, że udział dywidendy w zysku może być jednak mniejszy.

Firma zdecydowaną większość towaru kupuje w dolarach. Pachla stwierdził, że poziom pary USD/PLN w minionych miesiącach był odpowiedni. Podkreślił jednak, ze najważniejsze jest tempo zmian poziomu kursowego. - Im wolniej się to dzieje, tym lepiej, bo mamy więcej czasu na wynegocjowanie lepszych cen i przeniesienie kosztów na klientów - mówi Pachla.

Jeśli chodzi o produkcję odzieży sprzedawanej przez LPP, wiceprezes poinformował, że Chiny tracą na rzecz Bangladeszu i Indii. Z Państwa Środka firma kupuje ok. 65 proc. towarów, z Indii 20-25 proc., a pozostałą część Z Indii, Turcji, Polski i Ukrainy. - Import odzieży do UE z Chin jest obłożony cłem, a z Bangladeszu nie jest. Różnica zakupu na końcu to ok. 25 proc. - tłumaczy Pachla.

W III kwartale LPP zarobiło 94,2 mln zł, o 10,6 mln zł więcej powyżej konsensusu. W tym samym okresie ubiegłego roku spółka miała 61,1 mln zł zysku netto. Zysk operacyjny wyniósł 113,3 mln zł wobec prognozy 109 mln zł. Rok temu EBIT sięgnął 77,2 mln zł. Grupa wypracowała 843,6 mln zł przychodów, o 10 mln zł powyżej oczekiwań i 221 mln zł więcej niż przed rokiem.

Po trzech kwartałach grupa miała 206,4 mln zł zysku netto, 269,3 mln zł zysku operacyjnego i 2,262 mld zł przychodów. W ubiegłym roku było to odpowiednio 139,4 mln zł, 175,7 mln zł i 1,703 mld zł.

Dzisiaj o godz. 13:30 akcje LPP drożały o 0,62 proc. do 3948,50 zł.

Handel i konsumpcja
CCC może przyspieszyć rozwój sieci HalfPrice
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Handel i konsumpcja
Kernel zwołał walne. SII: to jest kpina
Handel i konsumpcja
Nowe wieści z Kernela to kpina z akcjonariuszy – ocenia SII
Handel i konsumpcja
Obuwniczy gigant ma umowę z konsorcjum banków. Założyciel zdradza nam plan
Handel i konsumpcja
Dariusz Miłek, założyciel CCC: Wszystko, czego potrzebuję już mam
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusze sprzedają akcje w ABB. Kurs dostał skrzydeł