W pewnym stopniu może być to wynik bardzo wysokiej bazy, bo w styczniu 2012 r. Intersport zanotował rekordowe przychody ze sprzedaży w wysokości 26,9 mln zł. Na początku ubiegłego miesiąca prezes Artur Mikołajko mówił "Parkietowi", że nie spodziewa się, aby ten rok był gorszy niż 2012. - Dużo zależy od pogody. Jeśli będzie korzystna, to kryzys będzie miał drugorzędne znaczenie – zaznaczył.

Dla Intersportu zawsze najlepsze są kwartały I i IV, czyli miesiące zimowe, kiedy sprzedaż jest mocno uzależniona od pogody. – Od kilku lat staramy się jednak wyrównywać roczną sprzedaż poprzez zwiększenie obrotów w II i III kwartale. Stawiamy na dyscypliny mniej uzależnione od pogody niż narciarstwo, czyli rowery, sprzęt do biegania i piłki nożnej – mówił Mikołajko.