Kilka miesięcy temu spółka informowała, że znalazło się trzech zainteresowanych: z Indii, Hiszpanii i Niemiec. Pomimo słabego zachowania kursu akcji Protektora żaden z potencjalnych inwestorów nie zdecydował się na ogłoszenie wezwania. Zarząd producenta obuwia ochronnego tłumaczył, że proces utrudniają przeciągająca się sprzedaż nieruchomości w Lublinie oraz niepokoje polityczne w regionie Morza Czarnego, spowodowane aneksją Krymu przez Rosję (Protektor ma w Mołdawii dwa główne zakłady produkcyjne).

Ale być może sprawa powoli dobiega do końca. Dotarły do nas informacje jakoby pojawił się czwarty zainteresowany Protektorem inwestor, który przygotowuje się do ogłoszenia wezwania. Doniesienia te potwierdziły dwa źródła. Z naszych informacji wynika, że potencjalny wzywający nie jest obecnie akcjonariuszem lubelskiej spółki.

– Słyszałem o zainteresowaniu Protektorem i możliwym wezwaniu, ale moim zdaniem gdyby faktycznie do czegoś miało dojść, to najwcześniej po publikacji wyników za IV kwartał 2014 r. – mówi jeden z naszych rozmówców.  Protektor zaplanował publikację tego raportu na 27 lutego. Kolejnym ważnym punktem w harmonogramie może być sfinalizowanie wspomnianej sprzedaży za 8 mln zł nieruchomości w Lublinie. Zarząd Protektora informuje, że w IV kwartale 2014 r. zakończył działania prawno-administracyjne w tej sprawie i czeka na potwierdzenie terminarza przez kupującego.

Doniesienia o szykowanym wezwaniu nie są jednak potwierdzane przez osoby będące blisko spółki. – Nie mamy żadnych informacji na ten temat – mówi Piotr Skrzyński, prezes Protektora. Podkreśla, że spółka sama nie zajmuje się poszukiwaniem inwestora. W  podobnym tonie wypowiada się Piotr Szostak, mający 10,9 proc. akcji Protektora. – Nic mi na ten temat nie wiadomo – mówi trzeci pod względem wielkości akcjonariusz obuwniczej spółki. Również Paweł Jagiełło, wiceprezes IMAP Access 2, nie potwierdza doniesień o wezwaniu. – Nic mi o tym nie wiadomo. Niewykluczone jednak, że ktoś ma takie plany – dodaje Jagiełło.