Zalando podgryza sklepy odzieżowe

Internetowa platforma, sprzedająca odzież i obuwie w kilkunastu krajach, podbiera rynek tradycyjnym sklepom, również w Polsce.

Aktualizacja: 17.10.2015 09:21 Publikacja: 17.10.2015 09:00

Zalando podgryza sklepy odzieżowe

Foto: Bloomberg

Założone w 2008 r. Zalando rozwija się w imponującym tempie. Firma, mająca siedzibę w Berlinie, oferuje na swojej platformie internetowej ponad 1500 odzieżowych marek i ponad 150 tys. produktów.

Według wstępnych szacunków w III kwartale Zalando zanotowało wzrost przychodów o 42 proc. r/r, do 715 mln euro. Jednocześnie niemiecka firma podniosła prognozę wzrostu przychodów na cały rok do 33–35 proc. z 28–31 proc. (to już drugi raz, bo podniosła prognozę także w sierpniu, na początku roku zakładano 20–25-proc. wzrost). Jednak na poziomie zysku operacyjnego firma zanotowała stratę w wysokości 18-32 mln euro (to dane szacunkowe). Być może wynika to z efektów sezonowych - III kwartał jest najsłabszym w roku okresem dla branży odzieżowej. Ale Zalando przyznaje, że jego wyniki w tym czasie obniżyły także spore inwestycje (wyższe koszty logistyczne, rozwój aplikacji mobilnej, koszty marketingowe).

- Najnowsze wyniki finansowe są zgodne z naszą strategią inwestowania w długoterminowy rozwój. W trzecim kwartale dostrzegliśmy wyjątkowe możliwości rozwoju, które umożliwią nam nawet przekroczenie naszych dotychczasowych celów wzrostu. Jesteśmy zdeterminowani, aby pozostać na rentownej ścieżce rozwoju, ale jednocześnie skłonni poświęcić nieco zysków, aby dalej się rozwijać i zwiększyć udział w rynku - komentuje Rubin Ritter, członek zarządu Zalando.

Firma rozwija się bardzo szybko i zdaniem analityków podbiera rynek sieciom tradycyjnym, takim firmom jak Inditex (marki Zara, Bershka, itd.), H&M, C&A czy rodzimemu LPP (Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay). Zdaniem analityków w ostatnich latach sprzedaż detaliczna odzieży w Europie w sklepach naziemnych nie rosła, a rynek napędzała zwiększająca się sprzedaż internetowa. Zalando jako największy przedstawiciel odzieżowego e-commerce może potwierdzać tę opinię.

Średnia prognoz analityków, zebrana przez Bloomberga, zakłada, że w tym roku Zalando zwiększy przychody do 2,87 mld euro z 2,21 mld euro w 2014 r. Na poziomie netto zysk ma wzrosnąć do 95 mln euro z 47 mln euro w 2014 r. Zdaniem analityków w 2016 r. przychody wzrosną do 3,62 mld euro a zysk netto do 148 mln zł.

Po pierwszych 9 miesiącach 2015 r. Zalando ma ok. 2,09 mld euro przychodów, co oznacza wzrost o 35 proc. r/r. Skorygowany zysk operacyjny w tym czasie mógł osiągnąć ok. 27-41 mln euro.

Notowana na giełdzie we Frankfurcie firma jest obecnie wyceniana przez rynek na 7,2 mld euro, czyli aż 30,5 mld zł. Gdyby Zalando było notowane na GPW, byłoby firmą o jednej z najwyższych kapitalizacji na rynku (dla porównania największy pod względem kapitalizacji na GPW bank Pekao jest wyceniany na 40,7 mld zł, PKO BP na 37,5 mld zł, PGNiG na 39,8 mld zł, zaś Polska Grupa Energetyczna "tylko" na 26,9 mld zł, a bezpośredni konkurent Zalando, czyli LPP, na 13,8 mld zł).

Handel i konsumpcja
Analitycy: pierwszy kwartał bieżącego roku wyhamował CCC i LPP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan