Jego udział w rynku kasowym to 11,4 proc., a wartość zrealizowanych transakcji – 4,9 mld zł. W dalszym ciągu najpoważniejszym konkurentem dla DMBH pozostaje ING Securities (w styczniu broker wypracował 10,9-proc. udział w obrotach). Na dobre w czołówce najaktywniejszych ulokował się także Credit Suisse Securities, wysyłający zlecenia z Londynu.

Styczeń był dobrym miesiącem dla KBC Securities, który zwiększył obroty aż o 90 proc. w stosunku do grudnia. To m.in. wpływ obsługi dość sporej transakcji pakietowej (sprzedaż akcji GTC). Własne rekordy biją także zagraniczne banki inwestycyjne. Merrill Lynch ma już 1,9 proc. udziału w rynku akcji, UBS – 1,6 proc., a Raiffeisen Centrobank – 1,5 proc. Najwyższe w historii obroty wypracował także HSBC (443 mln zł). W sumie wszyscy zdalni członkowie giełdy przeprowadzili transakcje opiewające na 9,2 mld zł, co stanowiło piątą część rynku.

W pierwszym miesiącu, kiedy sesja była dłuższa o godzinę, właściciela zmieniły akcje warte 21,6 mld zł (w przypadku łącznych zestawień podajemy dane pojedyncze, bez sumowania transakcji kupna i sprzedaży). Średnia na sesję to 1,08 mld zł, znacznie lepiej niż rok i dwa lata temu i porównywalnie do stycznia 2008 r. Maklerzy są jednak ostrożni w ocenie, czy przyczynił się do tego dłuższy czas pracy.

–Nie sądzę, aby nowy kapitał napłynął po zmianie harmonogramu, po prostu inwestowanie w akcje w styczniu było atrakcyjne – mówi Kojo Asakura, szef KBC Securities w Polsce.

Na rynku terminowym ostro konkurują między sobą DM Banku Ochrony Środowiska (15,3-proc. udział w wolumenie obrotów) i Dom Inwestycyjny BRE Banku (14,6 proc.). Z kolei rynek opcji zdominowali animatorzy – DM PKO BP i Raiffeisen Centrobank.