[b]Na ostatnim WZA Giełdy Papierów Wartościowych przedstawiciel Izby Domów Maklerskich nie został powołany do składu Rady Giełdy. Stanowisko IDM nie zostało także uwzględnione przy decyzji o wydłużeniu godzin sesji. Czy formuła samorządu brokerskiego się wyczerpała?[/b]
Nie mamy wątpliwości co do sensu dalszego istnienia Izby Domów Maklerskich. Jestem przekonany, że mój pogląd podzielają również przedstawiciele innych domów maklerskich. Cele stawiane Izbie też się nie zmieniają. Współpraca z innymi instytucjami w tworzeniu warunków do dalszego rozwoju rynku kapitałowego w Polsce pozostaje podstawowym zadaniem tej organizacji. Nie bez znaczenia jest też reprezentacja środowiska domów maklerskich – co jest szczególnie potrzebne w konfrontacji z dynamicznie zmieniającym się otoczeniem technologicznym, organizacyjnym i formalnoprawnym.
Przy tak dużej liczbie wyzwań stanowisko domów maklerskich powinno być właściwie prezentowane. Wydaje się, że dziś w wielu sprawach, pomimo różnic wewnątrz branży, w większości zagadnień jest ono spójne. Inną kwestią jest to, czy jest ono w odpowiednim stopniu uwzględniane przy podejmowaniu ważnych dla rynku decyzji. Na pewno nie można powiedzieć, że środowisko nie ma opinii w kluczowych dla rynku kapitałowego sprawach.
Wydaje się, że realizacja stawianych Izbie celów wymaga wprowadzenia niezbędnych modyfikacji sposobu jej funkcjonowania.
[b]Czeka nas nadzwyczajne walne Izby. Co się zmieni? [/b]