Globalny dług, zarówno prywatny jak i publiczny, powiększył się w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. o 2,1 bln USD - wynika z wyliczeń analityków IIF. Najmocniej do tego przyczyniły się USA i Chiny, czyli dwie największe gospodarki świata. Jednakże większość krajów Europy i Japonia zmniejszały w tym okresie swoje długi.
Z raportu IIF wynika, że globalny dług publiczny wynosił na koniec drugiego kwartału 91,7 bln USD, co stanowiło 97,6 proc. PKB świata. Dług spółek niefinansowych sięgał wówczas 89,6 bln USD, banków oraz innych firm finansowych 70,9 bln USD, a gospodarstw domowych wynosił 59,6 bln USD. Wielkość całego światowego zadłużenia w relacji do globalnego PKB była w ostatnich kwartałach dosyć stabilna. Oscylowała wokół 327 proc. PKB. O ile zadłużenie na rynkach rozwiniętych lekko spadło, to w gospodarkach wschodzących sięgnęło rekordowego poziomu 245 proc. ich łącznego PKB. Było więc o 25 pkt proc. wyższe niż przed pandemią Covid-19.
Czytaj więcej
Amerykański dług publiczny stał się rekordowo wysoki. Prognozy mówią, że w nadchodzących latach będzie rósł dalej.
Analitycy IIF spodziewają się, że w nadchodzących latach wielkość zadłużenia na świecie dalej będzie rosła. Według ich prognoz, globalny dług publiczny sięgnie w 2030 r. 145 bln USD, by w 2050 r. dojść do 440 bln USD.
"Wraz z nowym cyklem luzowania polityki pieniężnej przez Fed, powinno przyspieszyć tempo narastania globalnego długu. Poważnym powodem do niepokoju jest brak woli politycznej, by zająć się rosnącym poziomem zadłużenia publicznego zarówno w gospodarkach wschodzących jak i w gospodarkach rozwiniętych" - twierdzą eksperci IIF.