Czwartkowe cięcie stóp dokonane przez czeski bank centralny było dwa razy większe niż oczekiwała znaczna większość analityków. Czwartkowa obniżka była piątą od grudnia, a zarazem czwartym z rzędu cięciem o 50 pb. Tuż przed rozpoczęciem cyklu luzowania polityki pieniężnej główna stopa wynosiła w Czechach 7 proc. i była wyższa niż w Polsce. (Obecnie główna stopa procentowa Narodowego Banku Polski wynosi 5,75 proc. i nie zapowiada się na to, by w nadchodzących miesiącach mogła zostać ona obniżona).
Czytaj więcej
Narodowy Bank Węgier obniżył główną stopę procentową o 25 pkt baz., do poziomu 7 proc. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków.
- Ostatnie dane o inflacji w Czechach wzmacniały, naszym zdaniem argumenty za utrzymaniem tempa luzowania polityki pieniężnej. Inflacja konsumencka zwolniła w zeszłym miesiącu do 2,6 proc., a inflacja bazowa wyniosła 2,5 proc. i była nieco niższa od majowego prognozy banku centralnego. Ponieważ ożywienie gospodarcze jest wciąż na wolnym pasie, to sądzimy, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by zwolnić tempo luzowania polityki pieniężnej - twierdzi Nicholas Farr, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics. Spodziewa się on, że do końca roku, główna stopa procentowa w Czechach zostanie obniżona do 3,5 proc. Najbardziej "gołębia" spośród projekcji zebranych przez agencję Bloomberga sugeruje, że na koniec grudnia stopa ta będzie wynosiła 3 proc. (Ipopema Securities), a najbardziej "jastrzębia" mówi o 4,5 proc. (ING).
W reakcji na duże cięcie stóp w Czechach korona czeska traciła w czwartek po południu tylko lekko wobec euro , a wobec dolara nawet się umacniała. Od początku roku straciła ona 1,1 proc. do euro i prawie 4 proc. wobec amerykańskiej waluty.
Co zrobiły szwedzki Riksbank i turecki bank centralny?
Decyzje w sprawie stóp procentowych podejmowały w czwartek również szwedzki Riskbank i Bank Centralny Republiki Turcji. Pierwszy z nich pozostawił główną stopę na poziomie 3,75 proc., ale zasugerował, że może ją obciąć w tym roku dwa lub trzy razy, jeśli perspektywy dla inflacji się nie zmienią. Turecki bank centralny utrzymał natomiast główną stopę na poziomie wynoszącym aż 50 proc. Nie było to zaskoczeniem dla inwestorów.