Wprawdzie notowania niedawnych debiutantów Arm Holdings i Instacart zanurkowały po debiucie, ale ostatnia stabilizacja napawa nadzieją kolejne firmy czekające na swoją szansę, i to nie tylko w USA, ale także na całym świecie, zauważa agencja Bloomberg.

Jak dotąd od początku września na amerykańskich giełdach spółki z ofert pierwotnych pozyskały 7,2 mld dolarów. To 56 proc. globalnej puli.

Wprawdzie na Arm Holdings przypadają prawie 4 dolary spośród każdych dziesięciu obserwowane na świecie ożywienie dobrze wróży o ile klimatu nie popsują banki centralne.

- Jeśli otoczenie stabilnych stóp procentowych utrzyma się wówczas 2023 rok stworzy solidne fundamenty dla rynku IPO, a w 2024 mogą otworzyć się śluzy - przewiduje Greg Martin, dyrektor zarządzający Rainmaker Securities.

Wiele spółek przygotowuje oferty pierwotne, trzyma palec na spuście i monitoruje rynek, ale większość IPO pojawi się w przyszłym roku, wskazuje Stellar Tucker, menadżer Truist Securities.