Uczyniło tak szerokie spektrum inwestorów, którzy byli niedoważeni. Obecnie są najbliżej neutralnego pozycjonowania od drugiego kwartału minionego roku, kiedy Fed zaczął podnosić stopy procentowe, wskazują dane JPMorgan Chase i Deutsche Banku.
Zmiana nastawienia inwestorów po tym, kiedy indeks Standard &Poor’s500 odbił się od niedźwiedziego dołku w połowie października sugeruje, iż trudno będzie o dalsze zwyżki kursów akcji o ile fundusze nie zmienią nastawienia na wyraźnie bycze, zauważa Bloomberg.
Jak dotąd - poza niektórymi funduszami systemowymi, które zostały zmuszone do zwiększenia ekspozycji - większość zarządzających obawia się kolejnej fali wyprzedaży akcji z powodu jastrzębiego nastawienia banków centralnych.
- Inwestorzy z rynku akcji mają wrodzoną skłonność do przebierania i wyboru takich wątków z narracji makroekonomicznej , które wspierają ich pawłowowskie instynkty - zauważa James Athey, dyrektor inwestycyjny w edynburskim Abrdn.
Wskazuje na pojawiającą się wiarę, iż uda się zwalczyć inflację bez negatywnych konsekwencji dla wzrostu gospodarczego.