Goldman Sachs uważa, że szanse na „twarde lądowanie” skutkujące recesją w USA są bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej i podwyżce stóp procentowych. To będzie ciążyć zapasom do końca roku. Bank obniżył swój cel na koniec roku dla S&P 500 do 3600 punktów z 4300. Obecny cel oznacza, że do końca roku indeks spadnie o ponad 4 proc.
– Przyszłe ścieżki inflacji, wzrostu gospodarczego, stóp procentowych, zarobków i wycen zmieniają się bardziej niż zwykle z szerszym rozkładem potencjalnych wyników – napisał David Kostin, główny strateg ds. amerykańskich akcji Goldman Sachs w notatce. Bank prognozuje również, że w czasie recesji S&P 500 może spaść jeszcze dalej.
Tymczasem kontrakty terminowe na akcje spadły w piątek, zamykając kolejny tydzień strat, ponieważ inwestorzy obawiają się, że agresywna kampania podwyżkowa Rezerwy Federalnej mająca na celu walkę z inflacją doprowadzi do spowolnienia gospodarczego. Kontrakty terminowe Dow Jones Industrial Average spadły o 383 punkty, czyli 1,3 proc., podczas gdy kontrakty terminowe na S&P 500 spadły o 1,3 proc.. Kontrakty terminowe Nasdaq 100 straciły 1,5 proc.
Piątek ma być czwartą sesją negatywną z rzędu dla głównych średnich, a Dow jest na dobrej drodze do zbicia czerwcowego minimum. W środę Fed uchwalił kolejną bardzo dużą podwyżkę stóp o 75 punktów bazowych i zapowiedział, że zrobi kolejną na swoim listopadowym posiedzeniu.
Rentowności obligacji wzrosły w tym tygodniu po działaniach Fed, a 2-letnie i 10-letnie oprocentowanie obligacji skarbowych osiągnęło maksimum nienotowane od ponad dekady. Akcje, które najbardziej ucierpią w wyniku recesji, doprowadziły w tym tygodniu do strat z funduszu Consumer Discretionary Select Sector SPDR o ponad 5 proc.. Fundusz Real Estate Select Sectors SPDR spadł o 6 pro..