Większość zarządzających funduszami, którzy wzięli udział w ankiecie Bloomberga, przyznało, że do zakupów taniejących akcji chińskich spółek nie zachęcają ich nawet najniższe wyceny od ponad dekady. Od szczytów walory te potaniały o 75 proc.
Niektórzy zarządzający jednak trzymają wcześniej kupione walory, ale niewielu planuje dodatkowe zakupy.
-Wciąż unikamy chińskich akcji- przyznaje John Plassard, menedżer w firmie inwestycyjnej Mirabaud&Cie. Wskazuje, że jest wiele znaków zapytania. Jego firma w ubiegłym roku pozbyła się wszystkich akcji firm z Państwa Środka i jak dotąd nie wróciła na ten rynek.
Nasdaq Golden Dragon Index, obejmujący takie m. in. chińskie firmy jak Alibaba Group Holding, Baidu, czy NetEase w poniedziałek stracił ponad 11 proc., a w ciągu trzech ostatnich sesji schudł o prawie 30 proc. zjeżdżając do najniższego poziomu od lipca 2013 roku.
Wyprzedaż ruszyła po tym jak amerykańscy oficjele ujawnili, iż Rosja zwróciła się do Chin z prośbą o pomoc wojskową w wojnie przeciwko Ukrainie.