Obecnie Sharon Bowles jest eurodeputowaną i jednym z najwyższych rangą polityków brytyjskich w Brukseli. Uważa, że akceptacja jej osoby byłaby „silnym sygnałem zmian", których potrzebuje City, czyli londyńskie centrum finansowe. – Wiem więcej o finansowych regulacjach niż ktokolwiek inny co dobrze pasuje do nowych, szerszych kompetencji Banku Anglii – uważa Bowles, szefowa  komisji monetarnej i ekonomicznej Parlamentu Europejskiego.

Przekonuje, że w jej przypadku, w porównaniu z innymi kandydatami, wśród których są Paul Tucker, wiceprezes Banku Anglii, Lord Turner, szef  nadzoru rynku finansowego (FSA) oraz ekonomista John Vickers „prawie wszystko jest inne. Jestem niezależna, nie jestem z Banku Anglii, z City, ani z Urzędu Usług Finansowych".

Sharon Bowles, jak powiedziała, złożyła aplikację przed terminem upływającym 7 października. Jej zdaniem nowy prezes powinien odbudować zaufanie do systemu bankowego. Wśród swoich atutów wylicza dobre relacje z europejskimi bankowcami centralnymi oraz przedstawicielami nadzorów. Chociaż nie jest ekonomistą z wykształcenia, uważa, że jako fizyk i matematyk ma dobre kwalifikacje by „zrozumieć złożoną strukturę za którą będzie odpowiadał Bank Anglii".

telegraph.co.uk