Rozwój Japonii wolniejszy od prognozowanego

Tempo wzrostu w drugim kwartale spadło, bo przedsiębiorcy zmniejszyli inwestycje.

Aktualizacja: 08.02.2017 12:25 Publikacja: 13.08.2013 06:00

Rozwój Japonii wolniejszy od prognozowanego

Foto: GG Parkiet

Produkt krajowy brutto Japonii wzrósł w ujęciu zannualizowanym o 2,6 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, kiedy zwyżkował o 3,8 proc. Mediana prognoz ekonomistów wynosiła 3,6 proc. Obliczany bez uwzględniania zmian cen, a więc nominalny PKB wzrósł o 2,9 proc.

Koniec deflacji

Po raz pierwszy od I kwartału 2012 r. nominalny PKB wzrósł w Japonii bardziej od realnego. – To zapowiada, że Japonia w końcu staje się normalną gospodarką – uważa Takuji Aida, główny ekonomista z tokijskiego biura Societe Generale Securities. Ale wciąż jeszcze jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, że jest to zjawisko trwałe, bo kluczowymi przesłankami rozwoju gospodarki są czynniki tymczasowe – wydatki rządowe i słaby kurs jena.

W oddzielnym raporcie Bank Japonii poinformował, że ceny producentów wzrosły o 2,2 proc., najbardziej od sierpnia 2011 r.

O wzroście PKB zdecydowali konsumenci i rząd

Wydatki konsumpcyjne, które stanowią około 60 proc. japońskiego PKB, dodały 1,6 pkt proc. do wzrostu w II kwartale. O 1,1 pkt proc. zmniejszyły ten wzrost zapasy, bo spółki opróżniały magazyny z niesprzedanych towarów najszybciej od IV kwartału 2011 r. Wydatki rządowe i bilans handlu zagranicznego zwiększyły wzrost PKB o 0,7 pkt proc.

Wydatki na budownictwo mieszkaniowe były o 1 proc. mniejsze niż w poprzednim kwartale i był to ich pierwszy spadek od okresu styczeń-marzec 2012 r. Ekonomiści przewidują jednak, że w tym i przyszłym kwartale wydatki te wzrosną, gdyż Japończycy zapewne będą chcieli kupić mieszkania przed wejściem w życie podwyżki podatku od sprzedaży, zapowiadanej na kwiecień przyszłego roku.

Sporny podatek

Słabszy od przewidywanego wzrost PKB w II kwartale ponownie podniósł temperaturę debaty wokół tego, czy japońska gospodarka jest już wystarczająco silna, by bez ryzyka ponownego załamania wytrzymać zapowiadane podniesienie podatku od sprzedaży z 5 do 8 proc. od kwietnia i do 10 proc. w 2015 r.

Wprawdzie konsumenci wciąż walnie się przyczyniają do ożywienia gospodarki, ale spółki nie są jeszcze przekonane do tego projektu rządu premiera Abe i od sześciu kwartałów zmniejszają nakłady inwestycyjne, mimo że zyski firm z indeksu Nikkei 225 wzrosły w minionym kwartale średnio o 109 proc. i były o 16 proc. większe od prognozowanych.

[email protected]

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami