Ostrożne odmrażanie

Brytyjski premier Boris Johnson przedstawił plan stopniowego odmrażania gospodarki. Przewiduje on luzowanie już od środy zasad przebywania w miejscach publicznych i otwarcie sklepów ogrodniczych. – Pracuj z domu, jeśli możesz, a jeśli nie jesteś w stanie, to wróć do swojego miejsca pracy – powiedział Johnson.

Publikacja: 12.05.2020 05:00

Boris Johnson, brytyjski premier.

Boris Johnson, brytyjski premier.

Foto: AFP

Druga faza odmrażania ma zacząć się 1 czerwca. Przewiduje ona ponowne otwarcie dużych sklepów (prowadzone etapami i przy zachowaniu środków bezpieczeństwa, takich jak np. wyłączenie z użytkowania przebieralni), przedszkoli oraz powrót niektórych roczników do szkół. Faza trzecia może się zacząć 1 lipca i będzie obejmowała powrót restauracji i kawiarni do działalności. Najpierw mają zostać ponownie otwarte lokale ze stolikami na zewnątrz.

Otwarcie pubów nie jest przewidziane w fazie trzeciej. Z rządowych zapowiedzi wynika, że mogą one ponownie działać w sierpniu lub jeszcze później. Niektórzy eksperci prognozują, że dopiero w przyszłym roku. – Branża czekała dzisiaj na promyk nadziei, ale wygląda, że przed nami jest nadal wiele tygodni niepewności – stwierdziła Emma McClarkin, prezes organizacji branżowej British Beer and Pub Association. 40 proc. pubów zrzeszonych w tym stowarzyszeniu deklaruje, że zakończy działalność, jeśli do września nie dostanie pomocy finansowej od rządu.

Więcej jasności co do strategii rządu chcą też linie lotnicze i lotniska. Rząd ogłosił, że każda osoba przylatująca do Wielkiej Brytanii będzie podlegała 14-dniowej kwarantannie. Po rozmowie Borisa Johnsona z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem wyłączono jednak z tego obowiązku podróżnych przybywających z Francji.

Ostrożne podejście brytyjskiego rządu do odmrażania gospodarki kontrastuje z jego początkowo bardzo liberalną postawą. Premier Johnson długo opierał się wprowadzaniu restrykcji. Tamta strategia się jednak załamała i pod koniec marca rząd wprowadził kwarantannę. Na Covid-19 zachorowało do poniedziałku, według oficjalnych danych, ponad 220 tys. Brytyjczyków (w tym premier Johnson), a blisko 32 tys. zmarło. Bank Anglii spodziewa się, że brytyjski PKB może spaść w tym roku aż o 14 proc., a sondaż Opinium-Cebr mówi, że 250 tys. brytyjskich spółek może upaść, jeśli fatalna koniunktura przedłuży się o miesiąc.

Tymczasem inne kraje Europy Zachodniej również stopniowo otwierają swoje gospodarki. Mieszkańcy Francji mogli w poniedziałek po raz pierwszy od ośmiu tygodni wychodzić z domów bez specjalnych pozwoleń, a do pracy wróciła część sklepów i zakłady fryzjerskie. W Hiszpanii od 11 maja mogą działać hotele i restauracje w regionach mniej dotkniętych pandemią. W Holandii w poniedziałek ponownie otwarto szkoły podstawowe, salony fryzjerskie, część restauracji i kin. W Niemczech 15 maja wracają mecze Bundesligi, a od 9 maja mogą wracać do pracy hotele i restauracje w niektórych landach.

O tym, jak mocno pandemia i towarzysząca jej kwarantanna uderzyły w gospodarki europejskie, świadczy przykład Włoch. Produkcja przemysłowa spadła tam w marcu aż o 28,4 proc. m./m., po spadku o 1 proc. w lutym. Średnia prognoz analityków mówiła o jej zmniejszeniu się o 20 proc. HK

Gospodarka światowa
Japońska inflacja trzeci rok z rzędu powyżej celu Banku Japonii
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata