DAX może wkrótce przejść prawdziwą rewolucję

Nieczęsto dochodzi do zmian ilości spółek wchodzących w skład głównego indeksu giełdowego.

Publikacja: 06.10.2020 05:20

DAX może wkrótce przejść prawdziwą rewolucję

Foto: AFP

Niemiecki operator giełdowy Deutsche Börse planuje dokonać dużych zmian w indeksie blue chips. Liczba spółek wchodzących w skład DAX może zmienić się z 30 na 40, a zasady włączania firm do indeksu będą bardziej surowe. Nie często zdarza się tak duża zmiana wśród najważniejszych indeksów giełdowych.

Grono się powiększy?

DAX jest najważniejszym indeksem giełdy we Frankfurcie. Wskaźnik ten wystartował w 1988 r. Obecnie w jego skład wchodzi 30 największych spółek notowanych na niemieckim parkiecie, dlatego indeks czasami nazywany jest DAX 30. Wkrótce może się to jednak zmienić.

Operator giełdowy Deutsche Börse doszedł bowiem do wniosku, że ta grupa spółek powinna być rozszerzona do 40.

– Nie jest tajemnicą, że osobiście z radością przyjąłbym rozszerzenie DAX 30 na DAX 40 – poinformował agencję Reutersa Theodor Weimer, prezes Deutsche Börse.

Jednocześnie zmiany będą dokonane w indeksie średnich spółek. Planowane jest zmniejszenie liczby firm wchodzących w skład mDAX z 60 do 50.

Foto: GG Parkiet

Deutsche Börse zamierza również zmienić wymogi dotyczące kryteriów wejścia do grona blue chips. Propozycja reform pojawia się w następstwie skandalu spółki Wirecard. Przypomnijmy, że ta firma płatnicza wchodziła w skład DAX, jednak z powodu księgowej manipulacji, która doprowadziła do sfałszowania bilansu na kwotę 1,9 mld euro, Wirecard opuścił indeks. Spółka zbankrutowała dwa lata po tym, jak została włączona do DAX.

Od tego czasu zmieniono zasady, aby umożliwić szybsze usuwanie spółek z indeksów w następstwie skandalu.

Zaproponowane przez Deutsche Börse nowe zasady sprawiłyby, że udowodniona rentowność byłaby warunkiem wejścia do DAX. Ponadto firmy, w których sprzedaż broni stanowi ponad 10 proc. przychodów, powinny zostać wykluczone z indeksów DAX, mDAX, TecDAX i sDAX. Zasugerowano również zakaz włączania do indeksów spółek, które nie przedstawiają kwartalnych raportów na czas.

Deutsche Börse przeprowadzi teraz konsultacje z inwestorami, które potrwają do 4 listopada. Operator giełdowy zapowiedział, że opublikuje wyniki konsultacji i wszelkie decyzje dotyczące zmian reguł do 23 listopada.

DAX, który uważany jest za najważniejszy europejski indeks giełdowy, w tym roku znajduje się około 3,5 proc. pod kreską. O tyle samo spadł od stycznia jego amerykański odpowiednik – DJIA.

Rzadkie zmiany

Na takie zmiany, jakie proponuje niemiecka giełda, nieczęsto decydują się inni operatorzy.

Polska giełda przeprowadziła kilka lat temu zmiany w indeksach, jednak ostatecznie niewiele się zmieniło. W 2013 r. ówczesne władze GPW zapowiedziały wprowadzenie indeksu WIG30, który docelowo miał zastąpić WIG20. WIG30 miał lepiej odwzorowywać sytuację na warszawskiej giełdzie. Z kolei indeks sWIG80 miał zostać zastąpiony przez WIG250, który grupowałby aż 250 spółek, a za mWIG40 wszedłby WIG50. Nowe indeksy rozpoczęły notowania, jednak się nie przyjęły. Inwestorzy oraz analitycy nadal większą uwagę przywiązywali do indeksów, które dobrze znali. W efekcie aż do teraz przetrwał jedynie WIG30, natomiast WIG50 i WIG250 przeszły do historii.

Na zagranicznych parkietach jedną z ostatnich zmian dokonała giełda w Bukareszcie. Rumuńska giełda w 2018 r. rozszerzyła ilość spółek, które mogą wchodzić w skład głównego indeksu BET z 15 do 20. Argumentem było zwiększenie dywersyfikacji sektorowej wśród blue chips. Kilkanaście lat temu doszło również do zmian na praskiej giełdzie. Czesi zrewidowali w dół ilość spółek notowanych w ramach głównego indeksu PX50. Z 50 firm zostało 12, a indeks blue chips notowany jest obecnie pod nazwą PX.

Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej