W piątek wieczorem S&P ogłosiła, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, że utrzymuje ocenę wiarygodności kredytowej Polski w odniesieniu do długoterminowych zobowiązań w walutach obcych na poziomie A-. To siódma ocena na 22-stopniowej skali. Perspektywa tej oceny jest stabilna, co oznacza, że S&P nie dostrzega argumentów, które mogłyby ją w najbliższych latach skłonić to zmiany ratingu Polski.
Również w piątek ocenę wiarygodności kredytowej Polski na takim samym poziomie co S&P podtrzymała inna agencja ratingowa, Fitch.
S&P chwali rząd Tuska za zażegnanie sporów z UE
S&P w swoim komunikacie zwraca uwagę przede wszystkim na to, że rząd Donalda Tuska zdołał zażegnać spory z UE dotyczące praworządności i odblokować napływ unijnych funduszy. To wspiera ocenę agencji, że polska gospodarka w średnim terminie będzie się rozwijała w stabilnym tempie około 3 proc. rocznie. W krótszej perspektywie wzrost PKB Polski będzie napędzany głównie odbiciem popytu konsumpcyjnego, który skompensuje słabość popytu zewnętrznego.
Czytaj więcej
Polska gospodarka ma tendencję do coraz mocniejszego wzrostu, ale czeka nas odbicie w górę inflacji. Stąd nie można liczyć na cięcia stóp – mówi Jakub Liebhart, członek zarządu Eques Investment TFI. Zwraca uwagę, że marże krajowych przedsiębiorstw wracają do poziomów sprzed pandemii.
Agencja zwraca uwagę na to, że głębokie podziały na scenie politycznej Polski i kalendarz wyborczy będą utrudniały rządowi zapowiadane reformy, w tym cofnięcie wprowadzonych przez PiS zmian w sądownictwie, a także uniemożliwią rządowi istotne zacieśnienie polityki fiskalnej — zwłaszcza w kontekście zwiększonych wydatków na zbrojenia. S&P ocenia, że deficyt sektora finansów publicznych będzie przekraczał unijny limit na poziomie 3 proc. PKB co najmniej do 2027 r. W tym roku ma wynieść 5,1 proc., a w kolejnych latach stale będzie przekraczał 3,5 proc. PKB.